Rozdział 6

33 1 0
                                    

Godzina 4:00 A ja już nie śpię co się odjaniepawliło w tym momencie? Odpowiedź jest jedna z mojej strony otóż nie mam bladego pojęcia. No ale trudno zapowiada się mocno ale to mocno zrąbany dzień skoro już wstałam.
Nie tracąc czasu wstałam z łóżka poszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic żeby się bardziej obudzić.  Ubrałam się ogarnęłam oraz pomalowałam . Ogarnięta zeszłam na dół i ku mojemu zaskoczeniu brat jeszcze spał więc miałam szansę żeby go obudzić ale to na potem .
Zrobiłam sobie śniadanie poszłam do salonu i włączyłam telewizję i jak to rano nie było nic jak zawsze nudy aż zasnąć idzie i nagle do głowy wpadła mi pewna myśl... w lodówce zauważyłam Nutellę więc pomyślałam że wysmaruje klamkę od drzwi do pokoju brata oraz jego twarz . Plus do tego wokół jego łóżka bym rozłożyła plastikowe butelki z wodą jak myślicie zabije mnie za to ? Być może no ale nudzi mi się to co ja mam robić patrzeć się w sufit ?Otóż to nie w moim stylu więc po cichu poszłam do kuchni i z lodówki wzięłam Nutellę i wpełzłam cichaczem do pokoju brata widziałam jak słodko spał kurde szkoda mi to smarować no ale trudno raz kozia śmierć jak to mówią.  Nałożyłam  delikatnie krem na jego twarz i przy tym również i swoją lekko  ubrudziłam ale to mało istotny fakt gdy już skończyłam rozłożyłam cicho i ostrożnie butelki wokół jego łóżka wychodząc z pokoju wysmarowałam klamkę od jego drzwi kremem czekoladowym . I tak po skończonej " operacji " zadowolona odłożyłam krem do lodówki tak mogę sobie kopać grób bo on mi tego nie puści płazem nie ma bata już jestem martwa że tak to ujmę . Minęła godzina i nadal nic nadal nie wstał A może tylko czeka żebym do niego przyszła? Nie mam pojęcia zazwyczaj wstaje dużo wcześniej ode mnie więc nie mam pojęcia no ale trudno siedziałam w salonie i oglądałam telewizję i tak w tym momencie usłyszałam dźwięk butelek obudził się jasny gwint mam przewalone.

- Rara nie żyjesz lepiej uciekaj!!

UPS mam problemy i to poważne... lepiej się ulotnie biegiem do pokoju . I tak też zrobiłam biegiem pobiegłam do pokoju i zamknęłam drzwi na klucz żeby nie wszedł do mnie do środka.

-Otwieraj wiem że tam jesteś mała mendo otwórz albo je rozwalę .

- Nie zrobisz tego . I tak to był mój błąd po co ja to mówiłam mogłam się ugryść w ten język.

- Sama się o to prosiłaś .I w tym momencie drzwi uderzyły z wielkim trzaskiem o ziemię... O cholera on tu jest jest wściekły na mnie  czyli jaki wniosek? Rara masz genialny mózg brawo genialny sposób na samobójstwo zajebiscie nie ma nic gorszego od wkurwionego brata wysmarowanego kremem czekoladowym plus do tego wyglądającym  jak mokra kura . Widząc go nie mogłam opanować śmiechu . Padłam na podłogę i zaczęłam się śmiać jak małe dziecko łzy już ciekły mi po twarzy A mój brat dowalił oliwy do pieca głupek zaczął mnie łaskotać A ja mam wielkie łaskotki . Męczył mnie tak z bite 30 minut.

- Basta koniec poddaje się wygrałeś .

- Dostaniesz jeszcze za swoje zobaczysz nie puszczę ci tego płazem .

Nasz Świat (/ Zawieszone/)Where stories live. Discover now