Rozdział 9

18 0 0
                                    

Wstałam kilka godzin później i czułam się o wiele lepiej.  Niestety mojego brata już obok mnie nie było spierdolił mi gdzieś tylko pytanie gdzie? Nie wiem ale wstałam a raczej próbowałam wstać z łóżka lecz od razu jak leżałam tak znowu leżę nie mogę utrzymać równowagi eh osłabienie kto to wymyślił? Jakiś cep i tym cepem napewno nie jestem ja .  Po kilku próbach wstanie z łóżka w końcu odniosłam sukces łał brawa dla mnie . Chwiejnym krokiem ruszyłam w kierunku kuchni mając nadzieję że znajdę tam brata i odziwo znalazłam robić coś do jedzenia więc po  cichutku potuptałam do niego i od tylu go przytuliłam .

- Widzę że śpiąca królewna już wstała.  Zaczął nasza rozmowę

- Mhm . Powiedziałam i jeszcze bardziej wtopiłam twarz w jego koszulkę

- Głodna jesteś?

- Troszkę tak

- Pizza ?

- Z przyjemnością się zgodzę A ten tego która godzina?

- Po 13 zaraz Kora powinna wrócić ze szkoły

- Okej to zdąży na pizzę no nie ?

- Na luzie tylko teraz pytanie zamawiamy czy robimy ?

- A chuj zamawiaj

- Młoda

- Co ?

- Język

- Oj tam cicho

- Nie e

- Brachu nooooo

- Młoda nooooo

-  Dobra już wygrałeś

- No i tak ma być grzeczny karakaniec

- Coś ty powiedział głąbie ?

- Mały karakaniec . Odpowiedział

- O ty ciulu.  Odpysknęłam

- Mendo.  Powiedział śmiejąc się

- Świania . Odbiłam piłeczkę

- Debil. Powiedział

- Pajac . Moja kolej

- Pinokio.  Powiedział

- leszcz . Powiedziałam

- Gówniarz . Powiedział

- Stara dupa . Szach i mat braciszku

- O ty zołzo

- Nie od dziś bracie.  Poklepałam to po ramieniu i usiadłam do stołu.- Zamawiamy czy dalej się wyzywamy ?

- Zamawiamy

- To dzwoń

- się robi . Wyciągnął telefon i zadzwonił do pizzeri zamawiając naszą klubie pizze .- Za jakieś 35 minut będzie pizza . Powiedział

- O to zajebiscie

- Dokładnie  młoda dokładnie

- Dobra to ja zpeirkwaczam na górę

- Okej jak coś to Cię zawołałam

- No dobra . Wstałam powoli i poszłam na górę do swojego pokoju . Położyłam się na łóżku wzięłam telefon i przeglądałam tik toka kilka minut później przyszła moja przyjaciółka.  Mocno ją uściskałam i zaczęliśmy rozmawiać opowiedziała  mi co się działo w szkole jak mnie nie było i dała mi notatki . Postanowiłyśmy że będzie u mnie nocować zadzwoniła do swoich rodziców którzy wyrazili na to zgodę.  Przpisalam notatki z lekcji i wspólnie odrobiłyśmy pracę domową pouczyłyśmy się trochę i poszłyśmy zjeść pizze która już na nas na dole czekała razem z moim bratem.  Przy jedzeniu rozmawialiśmy na różne tematy atmosfera była super i wgl cieszę się że moja przyjaciółka dogadała się z moim bratem który nie ma nic przeciwko żeby Kora u nas nocowała . Po jedzeniu poszłyśmy na górę gdzie gadaliśmy do godziny 21 a z racji tego że jutro szkoła poszłyśmy do łazienki wziąść gorący prysznic . Po skończonej czynności przebrałyśmysię w piżamy umyłyśmy zęby położyłyśmy się i wtulone w siebie zasnęłyśmy

Nasz Świat (/ Zawieszone/)Where stories live. Discover now