Rozdział 18

834 50 29
                                    

>>>Pov Y/n<<<

Szliśmy do domu. Bałam się okropnie co zrobią jak mnie zobaczą. WIEM. Będę nadal udawać, że ich nie znam. Ale czy to na pewno dobry pomysł? Nie wiem. Ale jak nie spróbuje to się nie przekonam.

Weszliśmy. Nie było nikogo. Dziwne? Tego też nie wiem. Mimo, że nie było mnie 2 dni oni mogli zmienić całkowicie swój plan dnia czyli siedzenie w domu i nic nie robienie. Poszłam do pokoju w którym zatrzymałam się wcześniej. Wszystkie ciuchy i rzeczy chłopaków były porozrzucane. Ogarnęłam swoje łóżko i położyłam na nim walizkę. Nie miałam co robić więc poszłam do Graysona. Siedział na kanapie w salonie i oglądał Hari Pote. Coraz dziwniej się robi. Usiadłam obok niego i oglądałam razem z nim. Bo Hari Pota zawsze i wszędzie.

Kilkanaście minut później drzwi wejściowe otworzyły się. Do domu weszli wszyscy, jak mnie zobaczyli odrazu podeszli do mnie i pytali się co i jak.

-Znamy się?
Tylko to byłam w stanie powiedzieć.

-Nie udawaj znowu, tylko ich ranisz.
Powiedział dream wskazując na osoby za nim.

Nic nie odpowiedziałam tylko poszłam do pokoju w którym miałam swoje rzeczy. Chwile później ktoś zapukał do drzwi i nie czekając na odpowiedź, wszedł.

------------------
197
WIEM ŻE MAŁO ale nie mogłam sie wogóle do tego rozdziału zabrać przez kilka dni. Przepraszam :((

ZAKOŃCZONE Trip||Karl Jacobs x quackity x reader+Trip 2|| Willbur x reader Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz