Rozdział 7

591 60 5
                                    

Oczywiście mi nie odpowiedziała. Pobiegła gdzieś. Nie zdążyłem jej dogonić. Co jej mogło się stać ?

Martwie się !

Wróciłem do domu, wziąłem prysznic i położyłem się spać. Przebudziłem się.

Zobaczyłem Jane.

- Kochasz ranić ludzi nie ?

- O czym Ty mówisz ? Może lepiej powiedz co Ci się stało !

- Jak tam z Angleliką ?

- Skąd Ty to..

Przerwała mi.

- Widzisz ja wszystko wiem.

- Śledziłaś mnie ?

- Yy nie..

- Co Ci się stało ? - zapytałem poraz kolejny.

- Po co Ci to wiedzieć ? Masz teraz Angelike. Szczęścia życzę.

- O co Ci chodzi ? Powiedzialas, że więcej tu nie przyjdziesz, to co tu robisz ?

- Nie wytrzymałam, musiałam tu przyjść. Chciałam Ci coś powiedzieć. Jesteś dupkiem. Znalazłeś sobie już dziewczyne na pocieszenie, dziękuję Ci bardzo !

Jak to powiedziała to wyszła..

Nie wiedziałem co ona czuje.

Myślałem, że ma mnie już gdzieś !

Przecież mówiła, że to koniec !

Teraz wina jest po mojej stronie !

Szkoda moich nerwów idę spać.

Dzisiaj szkoła.. Trochę mi się nie chce iść, jak zawsze.

Idąc do szkoły zobaczyłem jak Angelike zaczepiają jacyś chłopacy. Szybko tam podbiegłem.

- Zostawcie ją !

- Bo co mi zrobisz ?

- Dużo !

Rzuciłem się na niego z pięściami. Reszta chłopaków uciekła. Biłem go po twarzy i brzuchu, nie potrafiłem przestać. Zaczęła mu lecieć krew z nosa. Zaczął się dusić i pluć krwią.

- August zabijesz go ! - krzyczała Angelika

Ta myśl jeszcze bardziej mnie nakręcała.

Angelika gdzieś uciekła.

Przyszła Jane.

- Co Ty robisz ?! Zostaw go !

Puściłem go. On leżał, ledwo oddychał.

Jane złapała mniej za rękę i uciekliśmy.

- Czy Ty jesteś nienormalny ?! Prawie go zabiłeś !

- No i co z tego ?!

- Co w Ciebie wstąpiło !?

- Co Cię to obchodzi !

- Jeszcze mi za to podziękujesz !

Zostawiłem ją i wróciłem do szkoły.

Spotkałem Angelike. Była trochę zapłakana.

- Co Ty zrobiłeś ! Nie chce mieć z Tobą nic wspólnego ! Prawie go zabiłeś, jesteś niebezpieczny, boję się Ciebie.

- Przepraszam, ja chciałem Cię obronić..

- Nie tłumacz się już, proszę. Nie dzwoń do mnie więcej. - powiedziała i odeszła.

No super. Chciałem dobrze.

Ale podobało mi się to, chce jeszcze raz tego spróbować. Zabić kogoś. Hmm to było by ciekawe...

Muszę poszukać Jane. Chce aby nauczyła mnie władać nożem.

Będę taki jak ona !

--------------------------------------

Jak wam się podoba ? ; 3

Jane the KillerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz