Rozdział 8

550 61 5
                                    

Nie musiałem szukać Jane.

Ona przyszła do mnie.

- August musimy porozmawiać.

- No musimy, chciałem Cię szukać.

- Dlaczego ?

- Chcę abyś nauczyła mnie zabijać.. Nożem..

- Boli Cię coś ?

- Nie mówię prawdę..

- Ale naprawdę tego chcesz ?

- Tak ! Niczego bardziej nie pragnę !

- No dobrze, to chodź..

Wyszliśmy z domu.

Szedłem za nią.

- Dokąd idziemy ?

- Zobaczysz...

Doszliśmy do jakiegoś domu...

Wchodzimy do jednego z pokoi.

- Proszę masz szansę.

Dała mi nóż do ręki.

Zawahałem się... Chyba nie potrafię, przecież ten chłopak nic mi nie zrobiło..

Powoli zaczęłem podchodzić..

- Nie... Ja chyba nie potrafię..

- Nie mówiłam, że będzie łatwo... Pokazać Ci jak to się robi ?

- Tak...

- To patrz.

Podeszla i usiadła na tapczan. Złapała go za bark. On się przewodził. Ona powiedziała tylko:
Ciii nie bój się, zaraz będzie po wszystkim, dobranoc.

Opanowana rozcieła mu obie ręce. Powoli zaczęła wypływać krew..

Na koniec podcieła gardło i oblizała nóż.

Dla niej to było takie proste, jednak dla mnie dziwne, nie potrafię zabić człowieka, który mi nic nie zrobił...

Narazie mam ochotę dotrwać tych chłopaków co zaczepiali Angelike, jednak ona nie chce mnie znać, więc co będę się załatwiał..

Wyszliśmy z tego domu.

- I co ? Nie nadajesz się do tego..

- Bo ja po prostu nie potrafię, przecież on mi nic nie zrobił...

- A jednak wczoraj chłopaka prawie zabiłeś gdyby nie ja.

- Ale to była inna sytuacja, bo on zaczepił Angelike..

- Tak, a teraz ona się Ciebie boi. - śmiała się. - Ale nie martw się. Mnie boją się wszyscy. Oprócz Ciebie, co jest bardzo dziwne.. Radze Ci też uważać na tych chłopaków, żeby czasem się nie chcieli zemścić, za swojego przyjaciela.

- Nie przesadzaj nic mi nie mogą zrobić, a po za tym nie boję się ich.

- Dobra, dobra wiem swoje, idź już spać. Może jutro wpadne, jeśli będę miała do kogo. - uśmiechnęła się i wyszła.

Ona nie wie co mówi.

W sumnie, może mieć rację. Mogą naprawdę chcieć się zemścić. Ale niech tylko spróbują mnie dotknąć, to wtedy pożegnają się z życiem.

--------------------------------------

Co myślicie ? ; ))

Chciałam wam podziękować za tysiąc wyswietleń, gwiazdki i komentarze. Bardzo mi miło i cieszę się, że czytacie !

Jeszcze raz dziękuję ! ; 3

Jane the KillerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz