Następnego dnia
Sandra odwiozła mnie wczoraj o godzinie 20.00. Szczerze bardzo wszystkich polubiłam. Myślałam że jako sławne osoby będę zapatrzone w siebie, ale było całkowicie inaczej. Dobra pora wstawać. Poszła ogarnęłam się w łazience. Zrobiłam sobie śniadanie i kawę. Między czasie włączyłam wiadomości w telewizorze. Po skończonym posiłku stwierdziłam, że pora wziąść się za porzątki w domu.
3 godz puźniej
Usiadłam zmordowana na kanapie. Odpaliłam netflixa, zaczęłam szukać jakiegoś fajnego filmu. Po długich przemyśleniach i wybraniu filmu, poszłam zrobić popkorn w kuchni. W połowie przygotowywania przekąski zapukał ktoś do moich drzwi. Połam je otworzyć, do środka weszła Sandra z Kamilem.
Ja: Hej co tu robicie?
Kamil: Zabieramy cię do klubu.
Sandra: I nawet nie wasz się powiedzieć że ci się nie chce.
Popatrzyłam błagalnym wzrokiem na Kamila. On tylko wzruszył ramionami.
Sandra: Dobra pokazuj gdzie masz szafę to wybiorę co założysz, a ty w tym czasie się pomalujesz i uczeszesz.
Zaprowadziłam ją do mojej sypialni. A sama w tym czasie poszłam do łazienki. Wykonałam lekki makijaż. Nie lubię mocno się malować. Rozczesałam włosy i byłam gotowa. Weszlam do pokoju gdzie Sandra siedziała już na łużku i czekała na mnie. Gdy usłyszała ze weszłam poderwala się szybko z łużka.
Sandra: Wybrałam Ci ten zestaw.Będziesz wyglądać wystrzałowo.
Ja: Dziękuję bardzo
Sandra : Dobra nie dziękuj tylko idź szybko się ubieraj.
Poszłam spowrotem do łazienki. Ubrałam się i wyszłam do salonu. Na kanapie siedział Kamil a Sandra siedziała przy wyspie kuchennej i piła wodę. Gdy weszlam obydwoje się spojrzeli na mnie.
Sandra: Wiedziałam co wybrać. Mówię ci każdy będzie twój.
Kamil: No trzeba będzie cię dziś pilnować przed jakimiś zboczeńcami.
Zaśmiałam się tylko. Założyłam do tego jeszcze szpilki i wzięłam torebkę.
Kamil: Gotowa bo chłopaki ciągle piszą kiedy będziemy?
Ja: Kto jeszcze będzie?
Kamil: Borys i Sebastian ich poznałaś wczoraj i jeszcze parę osób z SBM.
Sandra: Nie masz się co stresować.
Wyszliśmy odemnie z bloku na parking. Usiadłam z tyłu samochodu Lanka. Po 20 min byliśmy pod klubem. Weszliśmy bez żadnych problemów. Lanek poszedł do baru a ja wraz z Sandrą udałam się w stronę loży. Siedziało dość sporo osób. Rozpoznałam z nich Borysa i Sebastiana.
Podeszliśmy do nich.
Borys: Hej dziewczyny
Sebastian: Hej
Ja, Sandra:Hej
Sebastian zmierzył mnie wzrokiem od góry do dołu. Czułam się trochę skrępowana.
Gdy skończył skanować mnie wzrokiem zagwizdał.
Sebastian : Nieźle wyglądasz.
Zarumieniłam się na jego słowa.
Ja: Dzięki
Sebek puścił do mnie oczko. W tym czasie Borys i Sandra wymienili się spojrzeniami, zaczli się uśmiechać.
Wypiliśmy z Sandra trochę. W głowie zaczeło już mi szumieć. Wyciągnęła mnie na parkiet. Po chwili tańczenia ruszyłyśmy do baru. Czekając na swojego drinka dosiadł się jakiś brunet po mojej prawej stronie.
Nieznajomy: Hej piękna Rafał jestem a ty?
Ja: Hej Sandra
Rafał: Co taka ślicznotka robi sama przy barze?
Ja: Nie jestem sama przyszłam z przyjaciółmi.
Rafał: Może pujdziemy się przewietrzyć?
Ja:Nie dzięki
Rafał: No nie daj się prosić
Nagle za mną pojawił się Sebek lekko wstauwony.
Sebek : Nie słyszysz powiedziała nie więc z łaski swojej spadaj.
Rafał : A kim ty jesteś by mówić mi co mam robić
Sebek nagle podszedł do niego i mu przywalił w nos. Z którego zaczęła płynąć krew. Na ten widok pisnełam przestraszona. Zaczęli się okładać między sobą. Między czasie przyszło dwuch ochroniaży i ich rozdzieliło.
CZYTASZ
White2115 Rockstar
FanfictionOna spokojna i nieśmiała dziewczyna która żyje z dnia na dzień. Nie ma znajomych lecz poznaje jego. Wszystko się zmienia. On szalony pewny siebie chłopak. Raper który uwielbia imprezować. Ma wielu przyjaciół, jest popularny. Lecz spotka ją i nie będ...