3

808 59 43
                                    

Kolejne dwa dni minęły mi dość nieciekawie. Nie mogłam spać w nocy, a rano kaszlałam krwią, przez co czułam się naprawdę kiepsko. Do tego nałożyła się alergia, więc praktycznie całe dwa dni spędziłam w łóżku oglądając jakieś filmy na telefonie. Nie chciałam by rodzice do mnie przyjeżdżali, więc po prostu pisałam im, że wszystko u mnie okej.

- Jak się spało?

Do pomieszczenia weszła Natalie. Usiadłam wygodniej.

- Lepiej. O wiele.

- Widać, już nie jesteś blada.

Dotknęła ręką mojego czoła.

- Gorączki też nie masz, więc dam ci tylko podstawowe leki.

Kobieta zaczęła szperać w torbie z moimi lekami. Wyjęła z niej to, co było jej potrzebne i podała mi. Popiłam to zimną herbatą z wczoraj. Wychodząc jeszcze obróciła się w moją stronę.

- Jakieś specjalne życzenia?

Uśmiechnęła się w moją stronę. Odwzajemniłam uśmiech.

- Jedynie herbata.

- Oho, chyba chora jesteś.

- Nie, po prostu mam ochotę na herbatę.

Natalie zrobiła zdziwioną minę, ale wzruszyła tylko ramionami. Zamknęła za sobą drzwi, a ja powróciłam do przeglądania YouTube'a. Założyłam słuchawki, by lepiej słyszeć. Nie trudno było się domyśleć, że usnę. Obudziłam się na zupełnie innym filmiku. Co śmieszniejsze obudził mnie krzyk. Natychmiastowo się obudziłam, ale to był dźwięk z filmu. Chciałam dowiedzieć się w jakie odmęty internetu mnie wywiało, więc sprawdziłam tytuł. Napis głosił "Minecraft Speedrunner VS 3 Hunters". Nie kojarzyłam, co to było, więc przewinęłam nagranie na sam początek. Po połowie filmu doszłam do wniosku, że osoba nagrywająca ma strasznie podobny głos do Dreama. Napisałam do Sapnapa z zapytaniem czy się udziela w internecie. Napisał, że tak. Nawet zaproponował mi, że wyjaśni mi wszystko, więc musiałam zwlec się z łóżka. Otworzyłam szafkę z rzeczami. Wzięłam zwykłe leginsy i żółtą koszulkę. Tym razem zabrałam ze sobą telefon. Byłoby kiepsko jakby ktoś znowu mnie szukał. Dotarcie piętro wyżej zajęło mi z pięć minut. 

- No więc? 

Zapytałam chłopaka. Wytłumaczył mi, a przynajmniej próbował, o co chodzi z Dreamem, nim i Georgem.

- Czekaj, jest jedenasta. Nie myślę. Przynajmniej nie trzeźwo.

Przetarłam palcami oczy.

- Dobra podsumowując: Dream to streamer, z niemałą aktywnością. 

- No tak w skrócie. Serio nie słyszałaś?

- Nie. Przecież mówię, że się obudziłam na jego filmie. Dobra nie ważne.

Machnęłam ręką. Za dużo informacji miałam przyswoić.

- Podaj mi po prostu jego social media i tyle.

- No kanał na YouTubie już masz. Do reszty mogę ci podesłać w SMS-ie.

- Git. A ty masz jakieś osiągnięcia w internecie?

- Jakieś? Mam trzy i pół miliona subskrypcji na kanale, liczy się?

Aż zakrztusiłam się powietrzem.

- Nic ci nie jest?

- Nie, po prostu to jest duża liczba. Bardzo duża.

- Gogy dalej ma więcej ode mnie.

- Gogy? W sensie George?

Sapnap kiwnął głową.

- To on też streamuje?

❀ Ostatnie kwiaty ❀ Dream SMP ❀Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz