XIX. Łaskotki

408 33 26
                                    

POV Sapnap
Wiedziałem już nawet co zrobić, aby Karl zwrócił na mnie uwagę. Z racji, iż siedział na kanapie i chyba czytał książkę, bo miał ją w ręce to postanowiłem to wykorzystać.

Podszedłem trochę bliżej oraz rzuciłem się na niego, jak jakieś zwierzę. Zacząłem go łaskotać, co skutkowało, że Karl się śmiał.

Po chwili zaczął napierdalać we mnie książka, która dalej trzymał. Wynikało na to, że mam przestać go łaskotać.

"- Nie odpuszczę mu, będę dalej do łaskotał, bo czemu by nie lol."

- PRZESTAŃ NO - wykrzyknął Karl nadal się śmiejąc przy tym.

- Nie ma opcji, że przestanę ciebie łaskotać - stwierdziłem i zacząłem go łaskotać po stopach. Wiedziałem, ze to właśnie tam ma największe łaskotki.

W końcu przestałem.

- Panience już lepiej? - spytałem i usiadłem naprzeciw chłopaka.

- Tak - powiedział Karl dysząc jednocześnie i kiwając głową twierdząco.

Nagle chłopak zdjął swoje skarpetki i położył swe stopy na moich nogach.

- A teraz masuj, to twoja kara - odparł Karl z uśmiechem na twarzy.

Uniosłem jedną brew do góry oraz zrobiłem zszokowany wyraz twarzy (?).

- A czemuż to mam ciebie masować?

- Dlatego, że mnie łaskotałeś. Więc no - powiedział.

Po jego słowach zacząłem masować mu te stopy. Nie będę ukrywał, nie chciało mi się okej? Ale wolałem masować stopy niż żeby się jeszcze bardziej obraził. W sumie to nawet nie mam pojęcia, czy się obraził, czy też nie.

time skip (jak mnie zabijecie, to nie będzie w ogóle rozdziałów 💅)

POV Karl
Wraz z Nick'iem postanowiliśmy, ze zrobimy coś do jedzenia. Znowu. Oboje weszliśmy do kuchni. Po chwili chłopak spojrzał na zegar znajdujący się nad blatem.

- Kurwa... - prawie że wyszeptał Nick.

- Co się stało? - stanąłem obok chłopaka i go objąłem.

- Jest już 18:27, to się stało.

Spojrzałem na zegar i po chwili ponownie na Sapnapa. Nie wiedziałem o co mu chodzi, więc wolałem spytać.

- Ale o co tobie chodzi z tą 18:27?

- Niestety musisz sam gotować, skarbie - powiedział chłopak gładząc mnie po policzku.

W tym momencie czułem, że jestem cały czerwony. To niecodzienne, aby Nick do mnie mówił SKARBIE.

"- Niech tak do mnie mówi codziennie. To brzmi zajebiście."

- Dlaczego mam gotować sam? Przecież mieliśmy gotować razem, nieprawdaż? - odparłem.

- Wiem Karl. Obiecałem Dreamowi i George'owi, że zrobię z nimi steama. No sam wiesz o co chodzi - powiedział niespokojnie Sapnap.

- Ta wiem. Dobra, to ja coś ugotuję czy coś, a ty idź do chłopaków robić streama.

- Dzięki Karl, kocham cię! - powiedział Nick. - W razie czego to wchodź do pokoju kiedy chcesz - po tych słowach chłopak złączył nasze usta na kilka sekund, a następnie wyszedł z kuchni.

"- To było cudne."

I prawda, było cudne, jest cudne i będzie cudne. Nie zapomnę tego do końca życia. Po chwili zdałem sobie sprawę z tego, co powiedział.

"- Przecież Nick powiedział do mnie KOCHAM CIĘ. Chyba pierwszy raz mi to powiedział i to tak wprost."

========
słów: 463

darmowe zdjęcie:

fanart dnf bo czemu by nie lol

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

fanart dnf bo czemu by nie lol

A dzisiaj rozdział wstawiłam, bo nie mam co robić z życiem.

Pochwalę się Wam moją liczbą procentów baterii

|
|
|
\/

cudna, wiem to <3

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

cudna, wiem to <3

DZIĘKUJĘ WAM Z 81 OBSERWUJĄCYCH! JESTEŚCIE NIESAMOWICI<33

Miłego dnia/wieczoru/ranka/nocy/popołudnia

Smacznego, jeśli jecie<333
Smacznego, jeśli pijecie<333

Kocham Was pa 😋

Całuski ♥╣[-_-]╠♥

ZAKOŃCZONE |Love Is Love | Karlnap | DSMP | Dream TeamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz