18 Epilog

219 9 0
                                    

*Pov Liliana*
Obudziłam się. Na niebie nie było chmur, a słońce grzało aż za bardzo. Nie chciało mi się wstawać. Wtuliłam się w Piotra na co ten się uśmiechną. Od jakiegoś czasu byliśmy małżeństwem.

Wyszłam na dwór. Niestety, nie nacieszyłam się. Deszcz zaczął padać bardzo mocno. Wiatr zaczął wiać. No, ale do początek wiosny... Wydawało mi się że dobiegłam do pałacu na czas, nie byłam bardzo przemoczona, ale jadnak się przezięłbiłam. Leżałam w łóżku jakiś tydzień i powoli wracałam do zdrowia.
Wolnym krokiem poszłam do kuchni.
- Przepraszam bardzo - zakaszlałam. - Rondo, czy mogłabyś mi zrobić herbatę z cytryną i miodem?
- Oczywiście. Zaraz przyniosę.
- Dziękuję.

~~~∆***∆~~~

Hej! To już epilog. Podobała wam się seria? Bardzo dziękuję za wszystkie wyświetlenia, komentarze i gwiazdki :) Zapraszam do czytania moich innych książek. Niedługo dodam jednoczęściową książkę ,,Detektywi - Skradziony obraz ".
artartZuzaartart

Królowa zwierząt - Opowieści z NarniiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz