Czasem sny są dla nas jak koszmary, przypominają nam to o czym chcielibyśmy zapomnieć na wieki, ale nie potrafimy.
Właśnie to teraz przeżywała Atarisa, nie mogła zapomnieć o tym co widziała kilka tygodni temu. Sen? Żart jej umysłu? Czy może wspomnienie...
Rozmyślała o tym od czasu, gdy zerwała więź z Duchem Lasu, czy dobrze postąpiła?
Tak, w to jedno nie chciała wątpić.Dni spędzone z Dōmą dawały jej poczucie bezpieczeństwa, którego w swoim lesie już nie czuła, wręcz przeciwnie z każdym spotkaniem tam narastał w niej niepokój.
- Chcesz poznać inne księżyce? - zza pleców kobiety nagle rozległ się głos Dōmy, wyrywając ją całkowicie z rozmyślań.
- Czy ja wiem? -odpowiedziała bez nastroju
- No dalej! Rozchmurzysz się trochę! Poprawią ci humor!
Kobieta nie miała zbyt wiele do powiedzenia, gdyż demon miał ją już w swych ramionach i dumnie maszerował przed siebie z wyznaczonym celem.
Nie minęła chwila gdy dotarli do pierwszego z pokoi, gdzie napotkali jednego z demonów.
-To jest Nakime - milcząca demonica jedynie spojrzała karcącym wzrokiem na Dōme, chyba jej przeszkodzili w czymś ważnym, dlatego też niedługo po tym wyszli.
Chodzili po różnych pokojach widując różne demony, które Dōma z radością przedstawiał.
-To jest Gyokko
-To jest Enmu
-To jest Akaza
-To jest Pan Kokushibo
Oprowadzanie fortecy nieskończoności było tak długie i ogromne, że w pewnym momencie Atarisa zasnęła, lecz to nie był dobry pomysł.
Morze krwi.
Skąd ona się tam wzięła?- Dōma? Halo? Jesteś tam? Proszę odezwij się! Nie chce być sama!
- Jestem kochana, ale zobacz - słychać było tylko głos, ale niedługo. Po chwili pod nogami At pojawiła się odcięta głowa jej ukochanego. Kobieta zatkała usta dłońmi, nie chciała wydać z siebie dźwięku przerażnia. - Zobacz, to TY mi TO zrobiłaś! Teraz na prawdę JESTEM MARTWY!
Atarisa obudziła się z krzykiem. Koszmar. To był tylko sen! Więc dlaczego się tak denerwuje? Nie mogła się uspokoić.
Dōma widząc roztrzęsienie kobiety od razu ją przytulił.
Chciał jej pomóc, udzielić wsparcia, ale nie wiedział jak.- Wszystko dobrze? - zapytał
- T.. ak tak - odpowiedziała, gdy oprzytomniała zaczęła rozglądać się po otoczeniu. Nie był to już korytarz, a pokój Dōmy, mimo to zapytała - Gdzie jesteśmy?
CZYTASZ
𝓩𝓪𝓴𝓸𝓬𝓱𝓪𝓷𝓪 𝔀 𝓭𝓮𝓶𝓸𝓷𝓲𝓮 [ KOREKTA ]
FantasíaW wiosce Sakura No Hama mieszkała pewna dziewczyna. Jej rodzice zostali zamordowani gdy ta miała 4 lata. Mieszkańcy w wiosce od tej tragedii zaczęli opowiadać pewną historię. "Tu w naszym mieście mieszkała pewna dziewczyna z rodziną. Kilka lat do t...