rozdział 21/ ostatni raz cię widzę

194 15 16
                                    

OSTRZEŻENIE

występują przekleństwa sporadycznie
Brutalne sceny (zależy jak kto patrzy na daną sytację)
Smutne mega sceny

**********************

Wróciłem do korpusu. Tam czekał na mnie szef i odnaleziony już Inosuke.

-Uzui wytłumacz wszystko co się wydarzyło? -zapytał szef z inną twarzą niż zawsze

Wytłumaczyłem im wszystko od początku. Kiedy skończyłem nawet szef nie mógł uwierzyć w to co mówię.

- To co teraz zrobimy? - zapytałem

- W tej sytuacji nic nie możemy zrobić - odpowiedział mi szef

- Więc tak po prostu ją zostawimy!? - krzyknąłem z nerwów

*Westchnienie* - Skoro mówiła, żebyś nie szedł za nią ani ta demonica, nawet gdybyśmy jej szukali nic by to nie dało. Kiedy nie chce być znaleziona, nie zostanie. Jedyne co możemy teraz zrobić to czekać. - odpowiedział spokojnie szef

- Na pewno nie nie możemy zrobić - dopytałem

- Moglibyśmy zrobić jedną rzecz, ale to by skutkowała złamaniem najważniejszchy zasad całej naszej organizacji

-Co to takiego

- Zbliżenie się do Muzana I jego demonów, jeżeli będą także się o nią martwić moglibyśmy połączyć siły

- Z de... monami???

- Tak- po tych słowach szefa nie mogłem nic więcej z niebie wydusić nawet najkrótszego słowa.

Zaczęło się ściemniać. Wróciliśmy z szefem do środka kwatery głównej po czym szef zwołał zebranie filarów.

Kilka minut po przybyciu filarów i opowiedzeniu wszystkiego, łącznie z pomysłem szefa.

- COOOO!!!??? - krzyknął Sanemi

- Sanemi nie krzycz - powiedział Tomioka, jak zawsze bez życia w głosie

- Mamy połączyć siły z demonami DLA INNEGO DEMONA!? - Sanemi nie potrafił powstrzymać swoich krzyków

- Sanemi ten INNY DEMON tak na prawdę nie jest zwykłym demonem. Sam słyszałeś. At ledwo żyję przez to wszystko. Co jeżeli będzie chciała rzeczywiście umrzeć? Dogadywałeś się z nią.- podsumowała Shinobu

Po słowach Shinobu Sanemi wreszcie zamilkł. Chyba musiał jej w głębi duszy przyznać rację. Po chwili usłyszeliśmy krzyk Tanjiro i Zenitsu. Gdy chcieliśmy sprawdzić co się dzieje drzwi od pomieszczenia, w którym się znajdowaliśmy zostały wywarzone a do środka wpadł demon. Miał w oczach dwójkę. Jak zauważyliśmy później na dwodzu stały jeszcze inne wyższe księżyce. Z początku nie wiedzieliśmy co się dzieje, ale gdy tylko Sanemi chciał się podnieść. Za jego plecami stanął król demonów we własnej osobie. Dotknął jego ramienia i szybko Sanemiego spowrotem usadził na miejscu.

- Nie jesteśmy tutaj by was zabić - powiedział (Muzan) - Chcemy się tylko dowiedzieć czy wiecie gdzie się znajduje Atarisa?

- Dlaczego mielibyśmy wam powiedzieć!?- mimo faktu, że Muzan stał za Sanemim ten i tak się wydarł

- Przecież wiem, że wy także jej szukacie - Muzan znów się odezwał tylko tym razem na jego twarzy pojawiło się zaniepokojenie - Kagaya mogę się dosiąść wraz z Dōmą do waszego zebrania? - zapytał zmieniając wyraz twarzy na ten z lekkim uśmiechem

- Ehhh tak z tego co widzę i tam mamy taki sam cel - szef powiedział to czego, żaden z nas się nie spodziewał

- dziękuję - Muzan popisał się kulturą

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 26, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

𝓩𝓪𝓴𝓸𝓬𝓱𝓪𝓷𝓪 𝔀 𝓭𝓮𝓶𝓸𝓷𝓲𝓮 [ KOREKTA ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz