backstory Kaia 😏✋

48 4 0
                                    

*Kai jako narrator*
Drogi pamiętniku, ostatnio przypomniała mi się dosyć przykra sprawa, która zdażyła się dawno temu.
Było to jakieś 12/13 lat temu. Co prawda nie lubię o tym mówić ale pamiętnikowi zwierzyć się mogę.

Miałem kochaną rodzinę- tatę, mamę i starszego o 4 lata brata.

*Pov młody Kai*

Bawiłem się z bratem w policjantów i złodzieji (ja byłem policjantem). Właśnie miałem zakłuć w kajdanki mojego towarzysza zabawy, ale nagle mama zawołała:
-jade do sklepu, zostańcie z tatą, dobrze?
- dobrze mamo!- krzyknęliśmy ok czym wróciliśmy do zabawy. Niestety, znowu coś nam przerwalo. To był tata wołający nas na obiad. Zjedliśmy, po czym Zack (brat) stwierdził że chce chwilę pobyć sam i poszedł do swojego pokoju, a ja zrobiłem to samo. Usiadłem na łóżko i przytuliłem się do maskotki. Zaraz jednak usłyszałem dzwoniący telefon do taty. Nie wiedziałem o co chodziło, ale słyszałem jak krzyczał. Potem sądząc po odglosach poszedł do niego Zack. Po około minucie/dwóch zawołał mnie. Kiedy wszedłem do salonu ujzalem płaczącego tatę, i stającego obok niego smutnego zacka.
-Tato? Co się stało?- spytałem.
-w-... Wasza mama... Nas zostawiła....
-A-ALE JAK TO?! MAMA BY CZEGOŚ TAKIEGO NIGDY NIE ZROBIŁA!
- otóż jednak tak... Ale spokojnie, będziecie mogli ją odwiedzać...
- ale tato... co się dokładniej stało?
- ehhhh... Twoja mama mnie zdradziła... I n-nie wiem czy mogę jej wybaczyć...
- czemu? Przecież mówiłeś że każdy zasługuje na 2 szansę!
- ale nie 1 raz twoja mama to zrobiła, a tym razem nawet jest w związku z tym facetem!
Tutaj tata krzyknął a ja się wystraszyłem i łzy spłynęły mi po policzkach.
- przepraszam, nie chciałem krzyczeć... Chodź tutaj. - uśmiechnął się do mnie. Ja podszedłem do niego i go przytuliłem. Troszkę nie rozumiałem całej sytuacji, ale wiedziałem że tata nas teraz potrzebuje.
- chodźmy do pokoju Kai, tata potrzebuje być chwilę sam.- powiedział do mnie zack. Wziął mnie na barana i zaniósł do pokoju.
- teraz musimy się trzymać razem.- powiedział do mnie smutnym tonem, po czym mocno mnie przytulił. Wtedy zrozumiałem co się stało... Łzy napłynęły mi do oczu i zacząłem płakać. Widząc to Zack zaczął głaskać mnie po głowie mówiąc " będzie dobrze, spokojnie". Jednak ja nie potrafiłem się uspokoić, przecież mama już z nami nie mieszka, jak on może być taki spokojny?!
- pamiętaj mały, mi zawsze możesz się wyżalić. :)

*Rok później*
Tata popadł w alkoholizm. Na szczęście nie piję dużo, zwykle tak, żeby się nie upić, żeby nam nie zrobić krzywdy. Co prawda Zack mówił tacie żeby to odstawił, bo go to niszczy od środka, ale to nie podziałało.

___________________________________________
Sorka, ale chce to podzielić na 2 części, (426 słów to dorche już chyba jak na rozdział za dużo) zaraz wezmę się za tą 2 część :3

"I Want To Help You, Brother" gay love storyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz