#10

27 2 0
                                    

Nie mogłem w to uwierzyć. Przede mną stał mężczyzna, który wyglądał identycznie jak mój ojciec.
- Tak?- spytał się. Nawet głos miał ten sam.
- Czy zastałem Williama *****- w końcu coś z siebie wydusilem.
- Tak, a o co chodzi?
- Bo.... Tak jakby....
- noooo...?
- J-jestem Kai, twój syn...
- KAI?! NAPRAWDĘ?! TO TY?!-w jego głosie można było usłyszeć wyraźną euforię.
- Tak(Imagine jakby powiedział nie xD)
- O mój boże... Mam ci tyle rzeczy to powiedzenia... Z resztą, ty pewnie też.- gestem ręki zaprosił mnie do środka domu- wchodzisz?
- emm tylko powiem mojemu przyrodniemu... ZNACZY chłopakowi, że wrócę sam.
- dobrze, poczekam.

Pokierowałem się w stronę samochodu (Dastin nie wyszedł z auta) i zapukałem w szybę.
- Jakby co nie czekaj, wrócę na nogach. - powiedziałem gdy okno się rozsunęło i ujrzałem w środku Dustina.
- Na pewno? Jakoś mu nie ufam...
- To mój ojciec, co by mogło się stać?
- Zack.
- ...- poczułem przeszywający smutek na samo wspomnienie tego imienia- ale jak widzisz teraz ojciec nie jest pijany- wybrnałem.
- niech ci będzie... Ale uważaj na siebie- dał mi szybkiego całusa w nos i odjechał spokojnie.

Gdy się obróciłem i poszedłem znowu pod drzwi mojego starego domu zastałem tam mojego tatę z lenny face'm.
- eeee...- próbowałem się wytłumaczyć
- jestem dumny synu.- poklepał mnie po ramieniu po czym weszliśmy do środka.- Po pierwsze muszę ci powiedzieć jedną ważną rzecz...
- Tak?
- Zack żyje i tu mieszka.
- C-CO?! A-ALE JAK TO?! Przecież ty...
- Go zabiłem? No właśnie nie do końca. Ale i tak sobie nigdy tego nie wybaczę. Ehh... I przepraszam Kai... Za wszystko co zrobiłem w przeszłości...
- Ej, spokojnie. To się już zdarzyło i nie cofniesz czasu żeby to zmienić.
- 😒Kai, nie próbuj mnie oszukać, przecież wiem że byłem fatalnym ojcem.
- No cóż

Nagle usłyszałem dźwięki kroków dochodzące z góry(no że z piętra). Od razu widziałem kto to może być

NO I ZNOWU JESTEM! Tym razem nie mogłam się zalogować do tego konta ;-; ALE SIE UDALO WIEC PROSZE NIE NARZEKAC. Dobra, więc następny rozdział pojawi się prawdopodobnie za około 3 tygodnie+/- 1, więc nie liczcie że wrócę do systematyczności, gdyż wiele czynników zewnętrznych mi na to nie pozwala. Dobra skończmy przeciągać.... Po prostu narka, miłego dnia/wieczoru/nocy i papatkiii

"I Want To Help You, Brother" gay love storyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz