0.1 Zaczęto pierwszą walkę

2.6K 84 234
                                    

  Mam dla was mały kolaż♡Przed czytaniem, chcę na wstępie zaznaczyć, że z czasem, z dialogami jest lepiej! I proszę dajcie temu cudeńku (według mnie oczywiście) szansę ☆♡

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mam dla was mały kolaż♡
Przed czytaniem, chcę na wstępie zaznaczyć, że z czasem, z dialogami jest lepiej! I proszę dajcie temu cudeńku (według mnie oczywiście) szansę ☆♡

Na dole również jest notka odemnie.

Każda gwiazdka i komentarz to dla mnie uśmiech na twarzy i motywacja♡

Bywa czasem tak, że nasze życie
składa się z samych trudnych decyzji, a podejmując tylko te błahe, tylko na chwilę, zdajemy sobie sprawę z tego, jak bardzo jeszcze nie jesteśmy gotowi na dorosłe życie. Bo każdy pragnął się beztrosko bawić i niczym nie przejmować, a potem kiedy dopiero będzie trzeba podjąć te najważniejsze decyzje, zastanawiać się co dalej. Co by było, gdybym czegoś nie zrobiła, albo co by było gdybym powiedziała jasno nie.

Ja natomiast byłam osobą, która korzystała ze swojego monotonnego życia, zajmowała się jedynie tym, co trzeba. Lubiłam też posiedzieć samotnie, tak jak w tej chwili, a to dlatego, że uwielbiałam rozkładać wszystko na czynniki pierwsze. Takie było moje dotychczasowe zajęcie, gdy coś nie poszło po moje myśli, zastanawiałam się, co właściwie zrobiłam źle.

Kochałam się zadręczać tym, co według moich znajomych nie było potrzebne. Dla mnie, żyłam cały czas w dzieciństwie - beztroskim i szczęśliwym do czasu.

Byliśmy szczęśliwą rodziną, dopóki nie zaczęła się rozpadać. Na użalanie się nad sobą miałam kilka lat, a za chwilę będę dorosła i wszystko zostanie zesłane na jedną kartę. Od zawsze zastanawiało mnie to, jak właściwe doszło do rozpadu mojej kochanej rodziny.

Nie czekając ani chwili dłużej, chciałam o tym porozmawiać z mamą. Po cichu wyszłam ze pokoju na korytarz, który niemal był cały w ciemnościach.. Jedyne światło dawała tam mała lampka w połowie holu.

Białe niczym śnieg ściany, ślniły od ledowej lampki, kiedy podążałam do gabinetu matki. Przez uchylone drzwi zobaczyłam jak czterdziestopięcioletnia kobieta, wpisywała coś zawzięcie na komputerze i nawet mnie nie zauważyła.

Stanowczo za dużo czasu spędzała każdego dnia na pracy, bo zatraciła się w niej. Tłumaczyła sobie, że w taki sposób zapomina o ojcu i nie przejmuje się nim, jednak ja znałam prawdę. Wiedziałam jak jest. Westchnęłam cicho i zapukałam do drzwi, bo potrzebowałam porozmawiać z moją rodzicielką.

Przez cały dzień praktycznie nie odzywałam się do nikogo, oprócz siostry, która teraz pewnie chodzi gdzieś po mieście ze swoimi znajomymi.

Selena i Christian wyjechali gdzieś na weekend, nad jezioro, a ja dowiedziałam się o tym dopiero wczoraj. Mogłabym teraz spędzać z nimi miło czas, ale musiałam uczyć się matematyki, by zdać jutrzejszy test. Gdy tylko pomyślę, że jutro od nowa zaczyna się cyrk, gdzie traktują nas jak robotów, robi mi się nie dobrze.

Devil Soulmate 【 ZAKOŃCZONE 】Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz