Skąd mam wiedzieć że to, co robię jest złe?
Pytania szalejące w głowie, uczucia szalejące we mnie...Wszystko to zostaje we mnie. Nic nie chcę pokazać, by nie zranić ludzi, na których mi zależy. Wiem że to złe myślenie. Jestem tego świadoma.
2021 rok, problemy świata są bardzo widoczne. Polska podchodzi pod średniowiecze.
Myśli... są straszne.
Jest noc. Godzina 1:00 albo 2:00... Ciemny, mały pokój. Na końcu pokoju łóżko. Leżę, a obok mojej głowy leży telefon ze słuchawkami które prowadzą do mych uszu. Nad łóżkiem ktoś się pochyla... Czuję to. Otwieram oczy ale nikogo nie ma. Nikogo oprócz mnie w pokoju...
Ciemność mnie otacza, przed oczami ciemnieje. Uczucie wzrasta.
Czy tak powinno to wyglądać?
Wakacje, które inni przeżywają szczęśliwie ja muszę przeżyć w strachu, sama. Nie chcę ich denerwować, przecież nic się nie zmieni. Piszę słowa, które i tak nie mają dla ludzi sensu.Oni nie rozumieją.
Witaj, czarny mężczyzno. Czasem stoisz z nożem, czasem z siekierą. Czasem zamiast dłoni masz szpony. Zawsze masz ten jeden, przeszywający wzrok. ZAWSZE
Fundacja SCP
Owa fundacja mnie ratuje. Od myślenia. Od TEGO.
YouTube'r zwany Pio. To on mi pokazał ową fundację. Straszne, irracjonalne historie... Są piękne. Mimo strachu chcę więcej i więcej.
Rorochan_1999... Dzieci nie potrafią uszanować jej śmierci. Nie rozumieją istnienia śmierci. To źle. Świat w tych czasach jest chory. Człowiek prześciga człowieka w nienawiści.To... Smutne.
Czy życie i śmierć są tak bardzo inne od siebie? Przecież będąc żywym, umierasz. Wewnątrz. Krzywdzenie siebie psychicznie i fizycznie w tych czasach jest do kurwy normalizowane. Nie powinno być. NIGDY.
Ich wzrok ciągle na mnie patrzy. Minął już rok. Wakacje. Zawsze w wakacje.
Noc. Ciemność. Czuję się jak bezradne dziecko. Nikt tego nie zrozumie.
Nie... To nie schizofrenia. Nie jestem na to chora. Nie akurat na to. To jest pewne.
Kocham zbyt mocno. Szczególnie mężczyznę, który jest zbyt daleko mnie. Dlaczego?
Dlaczego jest tak daleko?
Dlaczego tak mocno go kocham?
Dlaczego jest tak dla mnie ważny?
Dlaczego tak bardzo się przywiązuję?
Dlaczego jestem w stanie się uśmiechać i kochać?
Dlaczego to moje życie jest chore?
Dlaczego to...
Dlaczego?DLACZEGO?
Obiekt SCP.
Wystarczy zagrożenie poznawcze...
SCP-2718... What Happens After?
Kluczem do wszystkiego jest wiara...
Pistolet. Metal błyszczy w słońcu, które świeci przed nocą. Zachodzi. A ja myślę. O nich. Chcą mnie dopaść. Teraz. Jeden magazynek. Czy to mi wystarczy? Chcę się napić...
Nie chcę by matka myślała że jestem jak ojciec. Nie chcę nim być. NIGDY
Jesteś niczym.
Nikt cię nie kocha.
Przeszkadzasz każdemu.
Oni tylko udają.
Nie umiesz się uczyć.
Jesteś gorsza.
Jesteś niepotrzebna.
Oni znajdą lepszą znajomą, albo już ją mają...
Więcej i więcej... Więcej myśli. Więcej, więcej, więcej, więcej...Zawsze.
Jest noc. Znowu. Nie chcę tu być. Chcę przestać myśleć.
Łzy. Lecą znowu po policzkach. Tęsknie za jego głosem. Minęły 2 tygodnie. Czy... Czy ja się zachowuję jak dziecko?
Sen. Radio... Niedziałające, przynajmniej dla nich. Słyszę ich wszystkich. Mówią że są ze mną, że mogę im zaufać. Chciałabym tak umieć...
Alkohol... leży na stole. Znowu. Całe życie ten obraz mam przed oczami.
Nikt tego nie widzi.
Nikt tego nie słyszy.
Nikt tego nie czuje.
Jestem dzieckiem?
Nie wiem...
Już nic nie wiem.
Starając się być dla każdego, nie jestem dla siebie.
Nie patrzę na to co piszę. Są to uczucia. Ukryte głęboko w umyśle.Słowa, słowa, słowa...
Kogo to obchodzi?
Rysunek. Biorę kolejny raz telefon. Kolor... Daje mi to satysfakcję.
Nie umiesz rysować.
Nie nadajesz się do tego.
Przestań to robić.Myśli. Ciągle, ciągle, ciągle.
Czy tak to ma wszystko wyglądać?
Czemu mam takie problemy z psychiką?... Co jest ze mną nie tak?
I znowu uśmiech. Uśmiecham się, śmieję się. To co robię nie jest kłamstwem. Jestem szczera.
Ale z jakiegoś powodu to boli. Od środka mnie wyżera. Jak kwas który wylewa się z każdym słowem. Za każdą myślą.Czy to coś znaczy?
Czy dla kogoś coś znaczę?
To jakiś chory eksperyment boga, w którego nie wierzę? Zabawne... Bardzo.
Znowu krzyk.
Niemy krzyk.
Po prostu krzyk...612 słów. Znowu przejmuję się tym wszystkim. Biorę się za rzeczy które nie są dla mnie już ważne. Kocham ich. Ale czy oni mnie?
Witaj czarny mężczyzno... Czy dziś znów mnie odwiedzisz jak rok temu? Czy tylko będziesz się przyglądać jak bardzo się Ciebie boję? Zegar życia tyka. Dobrze o tym wiesz. Mimo tego sprawia Ci PRZYJEMNOŚĆ znęcanie się nade mną czarna zjawo. Czy dziś znów przyjdziesz?
Na pewno...
683 słowa
Koniec Raportu Pierwszego.