Yuuichi x Tenma

413 10 6
                                    

Pov. Tenma

Zauważyłem, że coś dziwnego się działo z moim zachowaniem od pewnego czasu. Sam nie wiem czemu dokładnie, ale wiem kim jest to spowodowane. Mowa tu o Yuuichi Tsurugi, starszy brat Kyousuke, świetnego napastnika drużyny, do której należę.

Wracając, od momentu, w którym pierwszy raz go zobaczyłem jest jakoś inaczej. Najpierw oczywiście mu współczułem z nie małym zdziwieniem, a później tym dłużej i bardziej go poznawałem, nie umiałem przestać o nim myśleć. Nawet jeśli już było z nim coraz lepiej. Przez te gromadzące się uczucia nawet zacząłem odwiedzać razem z napastnikiem jego brata, następnie przeszedłem na taki etap, gdzie już sam go odwiedzałem. Zaprzyjaźniliśmy się, co naprawdę mnie cieszyło. Uwielbiam z nim rozmawiać o piłce, tyle ma pomysłów na taktyki i wiele innych, że aż wdech zapiera. Podniosłem kącik ust, wchodząc do szpitala. Od razu skierowałem kroki do znanej mi sali, popukałem rytmicznie. Usłyszałem jego głos, wszedłem, na co tylko moje oczy jeszcze bardziej się rozjaśniły.

-Witaj, jak się dzisiaj czujesz?- on najwyraźniej też rozpromieniał na mój widok.

-Dobrze, a u ciebie? Widać, że zrobiłeś sobie dodatkowy trening- złapałem za włosy, aż tak to widać?-Ha ha, patrząc na godzinę.

-Zmartwiłem się- podrapałem się po policzku nerwowo.

-Zawsze dobrze wyglądasz- znacznie przyśpieszyło mi serce-Co taki zdziwiony?- cicho się zaśmiał pod nosem, widząc moją reakcję.

-Nie, po prostu... proszę sobie nie żartować- nadymam policzki

-Tak, tak- poklepał obok siebie, usiadłem tam od razu-A więc? Opowiadaj jak było na treningu.

-Pewnie Kyousuke już trochę powiedział, więc powiem o czymś niesamowitym! Pewnie się nie pochwalił, ale stworzył nową technikę.

-Naprawdę?- ta wiadomość naprawdę go uszczęśliwiła-Jak zawsze, zdolny z niego chłopak. Przynajmniej od ciebie mogę się dowiedzieć jak tam u niego- i właśnie w takim momentach moje serce zazwyczaj zwalnia, jakby było znużone...Mam podejrzenia, a powiedziałbym bardziej, że obawy, że tylko ze mną rozmawia, bo dowiaduje się właśnie takich potrzebnych informacji o bracie. Ja jako ja, raczej się dla niego nie liczę-Tenma?- oderwałem się od tych smętnych myśli.

-Przepraszam, trochę już późno, mój mózg zaczyna powoli się wyłączać.

-Może już lepiej wracaj?

-Nie, nie, muszę Ci wszystko opowiedzieć- tak jak muszę się dowiedzieć o jego stanie. Chcę wiedzieć co robił, o czym myślał, wszystko. Wyglądał na niepewnego, ale później złagodniał.

-Więc mów śmiało- nie marnując czasu kontynuowałem.

Czas tak szybko zleciał. Nawet nie zauważyłem, że minęła godzina. Z lekkim smutkiem się z nim pożegnałem i wyszedłem. Jutro też go odwiedzę! Postaram się jeszcze bardziej postarać na treningu, aby móc mu opowiadać ciekawsze rzeczy. Do tego pozwolić, aby czuł się, jakby tam był. Wychodząc z szpitala, napotkałem poważną minę napastnika. Oszczędził pytań takich jak, czemu byłem u jego brata, czemu tam chodzę i wiele innych. Minął mnie i poszedł gdzie miał. Mam nadzieję, że nie ma nic przeciwko...nie chciałbym, aby to jakoś zepsuło nasze relacje.

Pobiegłem do apartamentu Aki. Przywitałem się i od razu zamknąłem w pokoju, wziąłem prysznic, jakimś cudem odrobiłem lekcje i poszedłem spać, nieprzerywanie myślą o nim.

Nastał ranek. Zrobiłem dokładnie wszystko co wczoraj, aż w końcu mogłem pójść do Yuuichi. Na ten moment czekałem cały dzień! Nie licząc treningu, który był udany, ale mega męczący. Wszedłem do białej sali z uśmiechem, trochę zmalał, kiedy zobaczyłem niepokój starszego. Kiedy mnie zauważył podniósł kąciki ust, tworząc serdeczny uśmiech, pytanie czy był on prawdziwy.

Jakieś coś inazuma eleven/ goOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz