CZĘŚĆ DRUGA - Ep. 1: B a s e n i k.

7 0 0
                                    

────────────────────────── ·  ·  ·
W nowym domku każdy tej nocy spał dobrze, oprocz Patryka, który oczywiście nie spał. Gdy wszyscy wstali, Paweł na śniadanie zrobił naleśniki. Każdy chciał z czymś innym, więc Pewł postanowił to wszystko połączyć. Skończyło się na daniu godnym Makłowicza Ramsay'a, czyli naleśniki z czekoladą, polane wanilią i sosem klonowym, posypane wiórkami kokosa i cynamonem, a do tego herbata z cytnyną bez cukru. Z przymusu czy też nie, wszyscy zjedli to co przyrządził blondyn. Każdy powiedział, że jest przyszne, i mimo tego, iż każdy - oprócz Patryka - kłamał, Paweł i tak ucieszył się jakby dowiedział się, że jednak nie ma schizofrenii i kotki żyją naprawdę.

Po śniadanku niebieskooki poszedł do Swojego nowego komputera, i zaczął oglądać Nekoparę. Będąc na ostatnim odcinku, dostał reklamę basenów do domków. Żabka pomyślał, że w sumie czemu nie, przynajmniej będzie miał wreszcie powód by zaprosić tu Dawida. Stwierdził jednak, że zamiast kupować basen lepiej byłoby go wybudować, żeby było więcej fanserwisu, plus mają duże podwórko w ich willi.
- Słuchać mnie kurwy. - powiedział stanowczo zbiegając ze schodów do salonu, w którym Coconut i Azuki obściskiwały się na kanapie a Patryk celował do nich z nerfa na wodę (to mi pierwsze przyszło do głowy, nie bić). - Co sądzicie o wybudowaniu tutaj basenu? - wszyscy się zgodzili na ten jakże dawidowy pomysł (wpierdalam nawet dobry budyń Czekoladowy, kto chce).

Zatrudnili Dream'a do zbudowania im basenu, więc zajęło to tylko dzień. Co prawda wydali na to resztę Swoich oszczędności, ale było warto.
- Czas użyć basenu. - pomyślał Paweł, wskakując na główkę do wody. Gdy tylko poczuł wodę dostał jakiegoś pierdolca i chlapał na wszystkie strony. Chlapał tak przez chwilę, aż w koncu się uspokoił, bo zrozumiał, że jest w tym basenie sam. Przez okno widział, jak wszyscy oglądają w salonie na kanapie jakiś film, a on jak debil miota wodą sam w zimnym basenie.

Pawłowi zapaliły się szare komórki w głowie, więc wziął randomowy kamień, jakąś szminkę z torebki trupa na ich podwórku (bo Drim nie mógł się powstrzymać), napisał na tym kamieniu wiadomość i Ptrykowi w łeb przez otwarte okno. Chwilę po tym był otoczony przez ładne kotki (w tym Patryka) w strojach kąpielowych, leżących na brzegu i opalających się, więc czuł radość, że nie jest już sam w tym basenie. Blondyn bardzo lubił pływać, w przeciwieństwie do kotków, ale wystarczała mu sama ich obecność. Wtem usłyszał intensywne ciap ciap za swoimi plecami, i gdy się obrócił zobaczyć jak Paz1o zbliża się do niego z niebezpieczną prędkością. Żabka swoim refleksem godnym Kamila zrobił unik, przez co Ptryk walnął w ścianę basenu, odbijając się w stronę Pewła.
- Ała kurwa, rzeczywiście- rzekł niebieskooki myśląc, że dostał, ale brunet na szczęście zatrzymał się kilka centymetrów przed nim, po czym powiedział:
- Lubię basenik.
- Ja też. - skomentował główny bohater tego czegoś, wychodząc z basenu.
────────────────────────── ·  ·  ·

Paweł x Chocola, bo mogę. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz