11. Ratownicze UFO

138 11 7
                                    

Chodziliśmy po lesie szukając wyjścia. Ale las wydawał się nie mieć końca.

- Gdzie my jesteśmy? Zapytała przerażona gf

- sam nie wiem...

Nagle usłyszeliśmy dziwny dźwięk z nieba, to było ratownicze ufo! Znaleźli nas!
Weszliśmy do ufo i powiedzieliśmy ratownikom gdzie nas podrzucić.

Po czasie doszliśmy do hotelu kisiel pod którymi stali ojciec gf, matka gf oraz ruv. Girlfriend rozpłakała się i przytuliła swoich rodziców, następnie weszliśmy do hotelu a ruv wrócił do domu.

Było już późno więc wszyscy poszliśmy spać.

|=|=€= Rano ¢=¢×'¶

- Boyfriend wstawaj!

Usłyszałem głos

- co się dzieję...? Zapytałem pół żywy

- Idziemy na wycieczkę, wszyscy na ciebie czekamy! Powiedziała zdenerwowana gf

- Co? Jaka wycieczka

- no wycieczka, taka wycieczkowa

- aa

Nie chciało mi się ale wstałem z łóżka i się ubrałem, następnie wyszliśmy z hotelu, czekało już na nas ufo do którego wszyscy weszliśmy. Lecieliśmy tak z jakieś pół godziny aż w końcu byliśmy na miejscu, był to taki park rozrywki.

- łał, ale tu kolorowo. Powiedziałem

- no. Odpowiedziała gf

Pierwsze miejsce do jakiego poszliśmy to był dom strachu, problem był tylko taki że musieliśmy czekać 5 lat za nim kolejka się zmniejszy. Dlatego stwierdziliśmy że teraz pójdziemy na lody! Ja wziąłem waniliowe, gf truskawkowe a jej rodzice czekoladowe, kiedy każdy z nas miał loda poszliśmy na ławkę.


Rozdział pisany przez andou 🌻🐤♥️🌴💙

Przygody w Rosji (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz