| Pierwszy dzień pracy |

11 3 0
                                    

Po zjedzeniu śniadania przez Shannon i Lucas'a, Shannon wyszła z mieszkania i pojechała metrem do pracy. Zostało jej na dojechanie tylko 14 minut. Shannon bała się, że się spóźni. 

Na szczęście, metrem dało się bardzo szybko dojechać i na miejscu była 5 minut przed rozpoczęciem się jej pracy. 

Shannon udała się w kierunku pasów, i czekała na zielone światło. Zaraz za tymi pasami znajdował się hotel, w którym miała pracować. Miała nadzieje, że będzie jej się tam dobrze pracowało przez te 2 miesiące. Może nawet pozna tam jakiś nowych przyjaciół. Shannon prawie całe życie nie miała za dużo przyjaciół. Zawsze był tylko Otto, a teraz pojawił się jeszcze  Lucas. Cieszyła się, że ma tych dwóch wspaniałych przyjaciół, którzy jej tak pomagają. 

W końcu zapaliło się zielone światło i Shannon znów ruszyła w stronę hotelu. Hotel nie znajdował się przy głównej drodze tylko trzeba było wejść w głębszą uliczkę. Według niej to nawet dobrze, bo dzięki temu goście hotelu mieli tam cisze, a nie hałas od strony ruchliwej drogi. 

Shannon  skręciła w prawo i właśnie zaczęła prawdopodobnie dostrzegać swój hotel. Nie widziała całej nazwy więc musiała podejść bliżej. Kiedy już to zrobiła pokazała jej się pełna nazwa hotelu ,, Hotel LuX ". Dotarła na miejsce. I to punktualnie. Weszła do hotelu. W środku była tylko drobna kobieta siedząca za ladą recepcji. Kobieta kiedy tylko spostrzegła Shannon wyprostowała się i z życzliwym uśmiechem odezwała się
- Dzień dobry Pani. Witamy w Hotelu LuX. Czy chce Pani zarezerwować sobie u nas pokój? - Głos kobiety był tak miły i słodki, że Shannon czuła się jakby pływała w basenie z miodem. Przez jakiś czas Shannon stała tak w bezruchu i wpatrywała się w kobietę, która wciąż czekała na odpowiedź. W końcu Shannon się ocknęła i odezwała się
- Dzień dobry, nie przyszłam tu w sprawie rezerwacji pokoju. Od dziś miałam zacząć tu pracować. - Ton głosu Shannon był o dziwo bardzo pewny siebie. Czuła się w tym miejscu dobrze. Wiedziała, że dobrze jej się będzie tu pracować. 
- A więc to ty jesteś tą nową! - Krzyknęła uradowana kobieta. - Chodź oprowadzę Cie. - Shannon podeszła do drobnej kobiety i dopiero teraz porządnie jej się przyjrzała. Miała krótkie jasno brązowe włosy z drobnymi rudawymi pasemkami, oraz niebieskie oczy. Ubrana była w jakiś uniform, prawdopodobnie tutejszy strój do pracy. Ubranie świetnie na niej leżało, i mimo, że była drobna to całość jej wyglądu ją wypiękniała. 
- A co z hotelem ? - Kobieta spojrzała na nią jakby nie rozumiejąc co do niej mowa. - Kto będzie siedział na recepcji, kiedy nas nie będzie? - Wyprostowała Shannon. Mina kobiety od razu się zmieniła i znowu na jej twarzy pojawił się życzliwy uśmiech. 
- Nie martw się, o tej godzinie nikt jeszcze nie przychodzi. - Powiedziała kobieta. - Przy okazji jestem Maria. - Maria wysunęła do niej rękę jakby na uścisk rąk. 
- Shannon. - Shannon także podała rękę i obie uścisnęły sobie ręce. - Miło mi Cie poznać Maria. 
- Mi także Shannon. - Obie dziewczyny się do siebie uśmiechnęły i Maria zaczęła oprowadzać Shannon po hotelu.



                                                     ☾ϟ✰༄༄✰ϟ☽ Słowa 509 ☾ϟ✰༄༄✰ϟ☽

Zemsta po latach  |Jeff The Killer| ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz