Minął około miesiąc. Jest dzień przed urodzinami Raya. Oznacza to, że dziś wieczorem musimy uciec i zrealizować nowy plan, który Norman zostawił, zanim został zabrany. A to oznacza, że musimy powstrzymać Raya przed realizacją jego planu.
~Time Skip~
Zeszłam na dół, kiedy zoretowałaś się, która jest godzina. Zbiegłam ze schodów i wbiegłam do jadalni. Widziałam, że Ray jest pokryty benzyną i miał pudełko zapałek. Podbiegłam do niego.
- R...Ray proszę nie... - Wymamrotałam.
- Przepraszam, kocham was. I [Twoje imię]... Jedną rzeczą, której nigdy nie musiałem mówić, to kocham cię. Bardziej niż zdajesz sobie sprawę. - Powiedział zapalając zapałkę.
Puścił ją, Emma skoczyła i złapała zapałkę, zanim zdążyła uderzyć o ziemię. Następną rzeczą jaką widziałam, było spoliczkowanie Raya przez Emmę, a ja tylko patrzyłam z mocnym rumieńcem i szeroko otwartymi oczami.
<W ogóle spodziewałam się, że Ray wyzna miłość, kiedy będzie chciał popełnić samobójstwo.>
Do pomieszczenia wbiegli chłopcy i ułożyli mięso i ubrania dla efektu, jakby tam był Ray. Jedynie, co pozostało do zdobienia, to rozpalić ogień i zacząć udawać, to coś, co mogłam zrobić.
Ray i chłopcy wyszli, by na nas poczekać, kiedy ja i Emma zaczęłyśmy krzyczeć. Isabella wpadła przez drzwi.
Gdy gasiła ogień, ja i Emma pobiegliśmy.
- Wszyscy gotowi? - Zapytałam chwytając mój plecak i zakładając na plecy.
- Mhm! - Wszyscy powiedzieli.
- Świetnie, chodźmy.
Podbiegliśmy do ściany i wdrapaliśmy się na nią. Don rzucił szmatkę i zaczepił ją o drzewo.
- Chwila prawdy... - Powiedziałam, gdy Don zjechał po linie.
Zrobił to i przywiązał ja do drzewa. Wszyscy zaczęliśmy po kolei zjeżdżać. Potem była moja kolei. Zostałam tylko ja i Emma. Złapałam wieszak i położyłam go na wierzchu materiału.
- Do zobaczenia po drugiej stronie. - Powiedziałam uśmiechając się do Emmy.
- Mhm! - Powiedziała kiwając głową i uśmiechając sie.
Zjeżdżałam po linie i zamknęłam oczy ze strachu. Kiedy zbliżałam się do drzewa, Ray złapał mnie w ramiona, zanim zdążyłam uderzyć w drzewo.
- Możesz teraz otworzyć oczy. - Roześmiał się.
Otworzyłam oczy i zarumieniłam się, zauważając, jak blisko jesteśmy.
Kiedy Emma miała zjechać na dół, w polu widzenia pojawiła się Isabella. Spojrzała z powrotem na dom i coś powiedziała, byliśmy zbyt daleko, żeby to usłyszeć. Ale potem zjechała, a ja z Giełdą złapaliśmy ją, zanim wiechała w drzewo.
Uciekliśmy do lasu. Ray podbiegł do mnie i wyciągnął rękę przed siebie. Uśmiechnęłam się, a potem wzięłam go za rękę.
Uciekaliśmy w noc rozpoczynając zupełnie nową przygodę. Nie wiemy co nas czeka. Ale stawimy temu czoła, kiedy nadejdzie.
Koniec
______________________________________
CZYTASZ
Ray x Reader: Dwóch Zdrajców (PL)
FanfictionTłumaczenie [Twoje imię] staje przed decyzją, którą musi podjąć. Być wysłanym lub pracować w centrali. Zostaje wysłana na farmę o nazwie Gracefield, aby pracowała u boku matki, która działa pod przykrywką jako jedno z jej dzieci. Matka, Isabella, mó...