- [Twoje imię]. - Usłyszałam Izabellę.
Spojrzałam na wejście do biblioteki i zobaczyłam ją stojącą w progu.
- Chodź do mojego pokoju. - Powiedziała.
Kiwnełam głową i podniosłam książkę. Poszłam korytarzem do jej pokoju. Rozejrzałam się, żeby upewnić się, że teren jest czysty, a potem wslizgnełam się do środka.
- Ponieważ to twój pierwszy dzień, nie oczekuję, że będziesz dużo zgłaszać, ale jeśli masz coś do zgłoszenia, przychodź śmiało. - Powiedziała surowo.
- Niewiele wiem. Po prostu zaczęłam się zaprzyjaźniać z Emmą, Normanem, i Rayem. - Powiedziałam, trzymając książkę przy piersi.
- Jeśli zdobędziesz jakieś informacje, daj mi znać. - Powiedziała.
- Oczywiście, że tak. - Uśmiechnęłam się.
- Świetnie. - Powiedziała głaszcząc mnie po głowie. - Teraz idź, zanim ktokolwiek zauważy, że cię nie ma. - Powiedziała podchodząc do swojego biurka.
Otworzyłam drzwi i wyszłam z jej pokoju.
- Co robisz? - Usłyszałam głos.
Podskoczyłam i odwróciłam się, by spojrzeć na Gildę.
- Och Gilda. Pytałam się Isabe... mamy, gdzie jest łazienka, ponieważ nie mogłam jej znaleźć. - Powiedziałam.
- Och. Wiesz, już gdzie jest? - Zapytała ładnie.
- Tak! - Uśmiechnęłam się i odskoczyłam. - 'Było tak blisko...'
Wruciłam do biblioteki i zobaczyłam tam stojącego Raya, rozglądającego się za mną.
- Tu jesteś. Gdzie poszłaś? - Zapytał.
- Tylko do łazienki. - Powiedziałam, siadając na podłodze.
Usiadł obok mnie. I znowu zaczęliśmy czytać nasze książki.
Kilka godzin później zaczęłam czuć się trochę zmęczona. Ziewnełam i położyłam głowę.
- Jeśli jesteś zmęczona, nie zaśnij tutaj. Łóżko jest wygodniejsze. - Powiedział Ray.
- Pójdziesz ze mną? - Zapytałam siadając i zamykając książkę.
- Zostanę tu trochę dłużej. Będę za kilka minut.
- Dobranoc Ray. - Powiedziałam wstając.
- Dobranoc.
Rankiem
- [Twoje imię]! Obudź się~ - Usłyszała cichy głos.
- Mhhh nie. - Powiedziałam zakrywając twarz kocem.
- Wstawaj! - usłyszałam ponownie Emmę.
- Nie! - Wykrzyczałam.
- Chodź! - Powiedziała ciągnąc za prześcieradło.
- Jeszcze pięć minut! - Krzyknęłam.
- Przestań być uparata, [Twoje imię]. - Usłyszałam głos Normana.
- Nie.
Poczułam, że ktoś na mnie wskoczył, sprawiając, że się podniosłam.
- Ał! - Krzyknęłam. - Emma przysięgam! - Powiedziałam siedząc na łóżku.
- To sprawiło, że wstała. - Rozewsmiał się Ray.
- Hmph! - Powiedziałam, zeskakując z łóżka.
CZYTASZ
Ray x Reader: Dwóch Zdrajców (PL)
FanfictionTłumaczenie [Twoje imię] staje przed decyzją, którą musi podjąć. Być wysłanym lub pracować w centrali. Zostaje wysłana na farmę o nazwie Gracefield, aby pracowała u boku matki, która działa pod przykrywką jako jedno z jej dzieci. Matka, Isabella, mó...