- Hej, masz chwilkę? - spytała białowłosa, gdy byłem już kilka kroków od niej.
- Pewnie - oznajmiłem - Co jest?
- Chciałam.....podziękować - powiedziała niepewnie - Za.. No wiesz.
- Nie musisz dziękować - odparłem, otwierając drzwi i kiwłem głową w ich stronę, dając jej do zrozumienia, żebyśmy wyszli na zewnątrz.
- Nie wiadomo co chciał mi zrobić, więc teoretycznie uratowałeś mnie - ciągnęła dalej, wychodząc z budynku szkoły.
- Każdy by tak postąpił - powiedziałem.
- No właśnie - rzuciła i stanęła przede mną - Dlaczego? Ponoć jesteś najgorszym draniem w szkole. Dlaczego mi pomogłeś?
- Powiedzmy - zacząłem niepewnie - Powiedzmy, że nie mam ochoty dzielić się tytułem największego bandziora w szkole.- Rumi idziesz? Ileż można na ciebie czekać? - od strony bramy dobiegł znajomy głos. Gdy się odwróciliśmy, zobaczyliśmy Vanię. Gdy zobaczyłem, że stoi w podkoszulku, zdałem sobie sprawę, że zrobiło się znacznie cieplej.
- Już idę - zawołała białowłosa i ponownie zwróciła się do mnie - Jeszcze raz dziękuję.
Po tych słowach dała mi szybkiego buziaka w policzek i ruszyła w stronę bramy idąc w ślady złotowłosej i ściągając założoną jeansową katanę.
Przewiesiła ją przez szelki plecaka, chwyciła rękę przyjaciółki i razem ruszyły w sobie tylko znanym kierunku.Patrzyłem na nie przez chwilę i nagle zamarłem.
Zobaczyłem coś, co tylko utwierdziło mnie w moim przekonaniu, ale i dodało nowych wątpliwości.
Otóż obie dziewczyny miały na ręce tatuaż. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdybym nie znał tego tatuażu. Była to gałąź, z której wyrastały liście oraz dwa napisy w starożytnym dialekcie: Natura i Ziemia. "I" w tym dialekcie to dwa symbole. Zostały rozdzielone i mieszczone na nadgarstku każdej z dziewczyn. Osobno nic nie znaczą, a razem łączą wszystko w całość.- Raf kurwa, idziesz? - z zamyślenia wyrwał mnie głos Mii, która stała przy wejściu na parking.
Odsunąłem od siebie wszystkie myśli i ruszyłem w stronę dziewczyny.
- Wszystko dobrze? - spytała, gdy szukałem kluczyków od motoru.
- Nie kurwa, nic nie jest dobrze - rzuciłem - Wszystko się jebie.
- Co się dzieje?
- Ehhhh..... Później Ci powiem, a teraz wskakuj. Dość mam tego miejsca na dziś - oznajmiłem zakładając kask i odpalając maszynę.Do baru dojechaliśmy po kilkunastu minutach.
W środku siedziało kilka osób, raczących się trunkami. Ojciec Mii siedział przy barze i rozmawiał z Killowem.
- Ileż można na was czekać? - zawołał, gdy nas zauważył.
- No na korki to ja nic nie poradzę - odparłem, stojąc już przy nim.
- Mamy akcję - oznajmił ściszonym głosem, a ja i Mia zbiżyliśmy się do niego - W nocy. Ludzie się zbierają. Po dwudziestej mają być już wszyscy.
- Co z planem? - zapytałem.
- Ustalimy go wieczorem - poinformował mężczyzna - Teraz muszę jechać załatwić bardzo ważną sprawę. Przed piątą powinienem wrócić. Do tego czasu macie wolne. Jeżeli nic ode mnie nie potrzebujecie to znikam. Pilnować naszej kryjówki.
- Oczywiście - powiedziałem jednocześnie z dziewczyną.Szef wyszedł z budynku z dwoma ochroniarzami, a ja ruszyłem w stronę windy.
- To powiesz mi co Cię męczy? - spytała Mia, gdy winda ruszyła.
- Napewno chcesz wiedzieć? - rzuciłem - To nie jest jakaś tam błacha sprawa.
- No ja myślę, że nie jest błacha - powiedziała - Liczę na coś mocnego. Zresztą informację o tym, że jesteś demonem przeżyłam. Gorzej chyba być nie może. Czy może?
- Dziewczyno - zaśmiałem się - Ty sobie nawet nie wyobrażasz co się może stać.
- To mnie oświeć - oznajmiła patrząc na mnie wymownie.
- Wezmę tylko prysznic i ogarnę się - powiedziałem - Max pół godziny. Będę w pokoju.
Po tych słowach winda stanęła, a ja ruszyłem do jedynego bezpiecznego miejsca. Do mojego mieszkania.- Kim kurwa? - krzyknęła Mia, patrząc na mnie z niedowierzaniem - Ty słyszysz sam siebie? Ona aniołem?
- Mia ja wiem jak to brzmi i uwierz jestem wściekły, ale tego tatuażu z niczym nie pomylę. Osobno może i tak, ale kiedy chwyciły się za ręce, obie części.....
- Czekaj.... CHWYCIŁY? - niebieskowłosa otworzyła oczy jeszcze szerzej - Powiedziałeś, że podejrzewasz Harumi.
CZYTASZ
Upadły Demon ~ Ninjago [Zakończone]
Fiksi PenggemarTW: Przekleństwa, drastyczny wygląd Pewien odmienny chłopak, którego tajemnicy nikt nie zna zostaje przeniesiony do innej klasy. Jak się okazuje - klasy w której są jego najwięksi wrogowie. Lecz szkoła to tylko przykrywka. Nocami prowadzi przestęp...