#22

95 1 0
                                    

Już prawie spałam, kiedy nagle w pokoju zrobiło się jasno, a następnie usłyszałam grzmot. Nienawidzę burzy, nie wiem dlaczego, ale strasznie się jej boję. Śpię sama w ciemnym pokoju, więc strach jest jeszcze większy. Wstałam z łóżka i powędrowałam korytarzem do pokoju Dominika. Weszłam po cichu, aby go nie budzić. Niestety nie udało mi się to, bo potknęłam się o leżącą na ziemi ładowarkę do telefonu.

-Co się stało skarbie?
-Nic, po prostu...trochę się boję
-Połóż się koło mnie

Ułożyłam się koło chłopaka. Nagle usłyszałam grzmot, więc mocno wtuliłam się w jego klatkę piersiową.
Po krótkiej chwili zasnęłam.

***Pov Dominik***

Gdy się obudziłem Amelia jeszcze spała. Matko jak ona pięknie wygląda, gdy śpi. Tak bardo ją kocham, chciałbym budzić się koło niej każdego dnia. Złożyłem pocałunek na jej czole i udałem się do kuchni, aby zrobić śniadanie. Kiedy było już gotowe poszedłem do pokoju.

-Hej, skarbie, zrobiłem nam śniadanie
-Oooo, dziękuję - pocałowała mnie

Położyłem tacę na łóżku.

-Tak dobrze mi się spało z tobą dzisiaj, może przeniesiesz się do mnie na stałe?
-No może
-Serio? To super!
-Ale jest jeden warunek
-Jaki?
-Będziesz mi codzienne robił śniadanie do łóżka
-Okey

***20.00***
***Pov Dominik ***

-To co Netflix? - spytałem
-Ja mam inny pomysł

Dziewczyna zbliżyła się do mnie i zaczęła całować. Najpierw usta, następnie zjechała pocałunkami do mojej szyji. Złapała za brzeg koszulki i podniosła ją do góry. Zaczęła jeździć palcami po moim ciele i skladac pocałunki na moim brzuchu. Trafiła na guzik od spodni, powoli go odpinając.

-Czekaj...na pewno tego chcesz?
-Kocham cie najbardziej na świecie i chce to zrobić
-Też cie kocham

***9.00***

Wow, nigdy się tak nie czułem, to była najlepsza noc w moim życiu.
Wiem, że nie mogę jej stracić, bo...to by mnie złamało.

-Hej

Dziewczyna podeszła do mnie, kiedy opierałem się o blat w kuchni. Oplotła mnie rękoma i położyła głowę na moim ramieniu, składając pocałunek na mojej szyi.

-O czym tak myślisz?
-O tym jaką mam cudowną dziewczynę
-Tak, na pewno

Pociągnąłem dziewczynę za rękę, usiadłem na krześle, a Amelia usiadła na moich kolanach.
Patrzyłem jej w oczy przez kilka sekund.

-Kocham cię
-Ja ciebie też

***
To już niestety ostatni rozdział. Wiem, że wstawiałam je mega nieregularnie. Ostatnio dawno żadnego nie było, ale miałam pewne problemy i brak weny.
Może powstanie druga część, bo mam na nią pomysł, ale nie wiem czy znajdę czas.

Pokochaj mnie/DROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz