-Czas żebyś poznała moich przyjaciół
-Przecież już ich poznałam
-Pawła jeszcze nie. A tak poza tym to się nie liczy. Widziałaś ich tylko na obozie
-No ok
-Dzwonię do Pawła żeby do nas przyszedł~Hej, wpadnij do nas tak za 20 minut
~Po co?
~Poznasz kogoś
~Dobra, zbieram się-Idziemy - zwrócił się do mnie Dominik
15 minut później byliśmy już pod mieszkaniem chłopaków. Gdy weszliśmy do środka Paweł siedział na kanapie, a Filip przygotowywał kawę.
-Hej, to jest Amelia
-Hej - przywitałam się
-Chcesz kawę - spytał Kłoda
-Tak, chętnie
-Jaką?
-Zrób jej karmelowe latte - Dominik wyprzedził moją odpowiedź
-Chodzisz do liceum? - Paweł skierował do mnie pytanie zaraz po tym jak usadowiłam się na kanapie
-Tak, druga klasa
-Jaki profil?
-Mat-fiz
-Serio?
-Niestety tak
-Niestety?
-Fizyka to nie był najlepszy wybór, ale cóż, nie zmienię tego
-Możesz zmienić chyba rozszerzenie w drugiej klasie
-Tak, ale chce być na matemtyce, bo planuje iść na jakieś finanse, bankowość czy coś w tym stylu
-No to w takim razie chyba fizyka cię jednak nie ominie
Rozmawialiśmy jeszcze jakiś czas. Bardzo polubiłam chłopaków, są mega śmieszni i wydają się mega mili. Oglądaliśmy jeszcze kilka odcinków serialu i nadszedł czas, abym zbierała się do domu. Pożegnałam się i Dominik odwiózł mnie na pociąg.Pov Dominik
Trzymałem Amelie w uścisku.
-Już tęsknię
-Ja też - odpowiedziała dziewczyna, następnie wsiadła do pociągu.
Machałem jej jeszcze jakiś czas, aż pojazd nie zniknął mi całkiem z pola widzenia.Miałem wrażenie, że wszyscy się polubili i będą się super dogadywać. Mega się z tego cieszę, bo trochę bałem się tego spotkania. W końcu są to ważne dla mnie osoby, więc dobrze, gdyby się zaprzyjaźnili. Jeszce tylko musi poznać Sylwię i Natkę. Mam nadzieję, że przy następnym spotkaniu się uda.
***
Pov AmeliaWstałam i udałam się do kuchni, aby zrobić śniadanie. Usiadłam przy stole i zaczęłam spożywać posiłek. Z czynności wyrwał mnie dźwięk telefonu.
-Hej. Jak tam po wczorajszym spotkaniu?
-Świetnie
-Co teraz robisz?
-Jem śniadanie
-O tej porze? Jest już 12
-Mówisz jakbyś ty nigdy o tej porze nie jadł śnadania
-No racja. A co jesz?
-Płatki zbożowe z jogurtem naturalnym
-O fit śniadanko
-Jak zawsze
-To może nie będę Ci przeszkadzał
-Ty nigdy mi nie przeszkadzasz
-O jak miło
-A ty co robisz?
-Siedzę na kanapie
-Aha
-Zadzwonię później, nie będę Ci przeszkadzał w jedzeniu
-Oki
-Pa
Dokończyłam jeść płatki i poszłam się ubrać.Usłyszałam powiadomienie z messengera, ktoś chciał rozmawiać ze mną przez kamerkę. Odebrałam i moim oczom ukazał się oczywiście Minik.
Rozmawialiśmy kilka gidzin - totalnie nie wiem jak to się stało, z nikim nigdy rozmawiałam tak długo przez kamerkę, ale totalnie nie czułam mijającego czasu. Moglibyśmy rozmawiać dłużej, ale chłopak musiał przygotowywać rzeczy do dzisiejszego filmu.Reszta dnia zleciała mi równie szybko, wieczorem obejrzałam filmik, który wrzócił. Później nadrobiłam kilka odcinków serialu i poszłam spać.
CZYTASZ
Pokochaj mnie/DR
FanfictionFanfiction o Dominiku Rupińskim. To moje pierwsze opowiadanie. Z góry przepraszam za błędy, ale ortografia to nie jest moja mocna strona. Poznali się na obozie. On do niej napisał. Zaprzyjaźnili się. Czy będzie z tego coś więcej? Czy zwierzy mu się...