Patrzyłam na szczęśliwe twarze innych, na przytulające się przyjaciółki. Usiadłam na ławce obok boiska. Byłam smutna. Ale dlaczego? Marzyłam o tym obozie i wreszcie tu jestem, a mimo to w tym momencie wcale się nie cieszę. Nikt tego nie zrozumie, bo sama nie wiem czemu tak jest. Nagle dosiada się do mnie znana mi sylwetka.
-Coś się stało?
-Nie. Czemu pytasz?
-Bo jesteś smutna. Nie podoba Ci się tu?
-Przecież zawsze chciałam tu być
-Tęsknisz za domem?
-Jestem tu dopiero 3 dni, a poza tym chyba trochę z tego wyrosłam. Co nie?
-Pokłóciłaś się z kimś? Nie dogadujesz się z dziewczynami z pokoju?
-Dziewczyny są super, można powiedzieć, że się zaprzyjaźniłyśmy
-No to o co chodzi?
-Nieważne
-Ważne, bo nie pozwole, aby ktoś na tym obozie był smutny. Ok? No to mów co się stało?
-Nic
-No to się uśmiechnij
-Nie mam ochoty
-Bo ja cię to tego zmusze
-Tak? A jak niby?Dominik się uśmiechnął. Ach... kocham jego uśmiech. Podniósł mnie i zaczął biec w stronę jeziora.
-Stój! Zwariowałeś?
Na szczęście nikogo nie było w pobliżu. Bo wszyscy poszli coś zjeść.
-Jak nie zmienisz swojego nastawienia i się nie uśmiechniesz to wrzucę cię do tego jeziora. Jasne?
-Dobra. Już uśmiecham się widzisz? No to póść mnie już.
-Szerzej
-Tak może być? - uśmiechnęłam się najszerzej jak potrafię.
-No i teraz to jest uśmiech
Wreszcie postawił mnie na ziemi.
-A teraz obiecaj mi, że do końca obozu, a nawet i wakacji będziesz miała taki piękny uśmiech
-Obiecuję
-Noi super
-Dziękuję
-Za co?
-Za to, że poprawiłeś mi humor
-Nie ma za co. Zawsze do usług. A teraz chodźmy do reszty***
-Zaraz do was dołącze
-OK. CzekamyZebrałam rzeczy i otworzyłam drzwi. Wychodząc wpadłam na kogoś
-Przepraszam
-Nic się nie stało.Podniosła głowę do góry i ujrzałam znajomą twarz. Uśmiechnęłam się.
-Widzę, że dzisiaj masz już lepszy humor
-No oczywiście. Wkońcu coś ci obiecałam, co nie?
-Cieszę się, że o tym pamiętasz
-Jak mogłabym zapomniećDogoniłam dziewczyny i poszłyśmy nad jezioro.
-O czym rozmawialaś z Dominikiem?
-O niczym
-No mów
-Pytał się tylko jak mi się tu podoba
-Czemu akurat ciebie się o to pyta?
-Napewno nie tylko mnie
CZYTASZ
Pokochaj mnie/DR
أدب الهواةFanfiction o Dominiku Rupińskim. To moje pierwsze opowiadanie. Z góry przepraszam za błędy, ale ortografia to nie jest moja mocna strona. Poznali się na obozie. On do niej napisał. Zaprzyjaźnili się. Czy będzie z tego coś więcej? Czy zwierzy mu się...