Rozdział 14. Na "Duchu"

25 4 2
                                    

Bez przeszkód dotarli na pokład „Ducha". Nie obyło się bez narzekań kapitana, że długo im zeszło, jakby miał coś innego do roboty oprócz czekania na nich.

Był mały problem ze zmieszczeniem kamiennej jaszczurki na statku. Nie zmieściła się w zejściu pod pokład, więc musiała na nim pozostać. Większość rejsu spędziła zwinięta w kłębek na rufie. W tej pozycji łuski tworzyły złudzenie sterty skał. Jedynie otwarte oczy niszczyły iluzję. Po dźwiękach, które wydawała, Rafael domyślił się, że nie podoba jej się morska podróż. Przecież jej żywiołem była ziemia, a ziemia to ląd.

Nastolatkowie i Zadar zebrali się w kajucie Rafaela, który ich do siebie wezwał.

- To co takiego chciałeś nam pokazać? – westchnął opiekun, siadając na łóżku.

Piętnastolatek wyciągnął przed siebie zaciśniętą dłoń, którą po chwili otworzył.

- Kamyki? – mina Anthony'ego zdradzała, że spodziewał się czegoś więcej. – Nie ty pierwszy je odkryłeś. Istnieją od zarania dziejów.

Chłopak nie odpowiedział, tylko zamknął oczy i napiął mięśnie wyciągniętej ręki. Kamyki uniosły się i zaczęły wirować wokół siebie. Można było poznać, że wymaga to od Latyńczyka dużo wysiłku. Wreszcie opuścił ramię, a kamyki rozsypały się po podłodze.

Podniósł wzrok na kolegów. Anthony rozdziawił usta – najwyraźniej nie był tego świadomy – i patrzył na niego z wytrzeszczonymi oczami. W środku kipiał z zazdrości. Dziewczyny spoglądały na Rafaela z podziwem. Zadar uśmiechał się.

- Brawo, Rafaelu – powiedział. – Kiedy wrócimy, ty i Xianmei idziecie na szkolenie z używania mocy. Jak tego dokonałeś? – dodał. – Sam to w sobie obudziłeś, czy zrobiła to kamienna jaszczurka?

- Jaszczurka. W jaskini dotknęła mnie pyskiem i wtedy to się stało.

- I dopiero teraz nam o tym mówisz? – zdziwiła się Aneta.

- Chciałem zrobić niespodziankę i – podrapał się po głowie – dopiero co udało mi się osiągnąć oczekiwany efekt, dlatego was zawołałem, bo już miałem pewność, że sztuczka wyjdzie.

- Wracając do kamiennej jaszczurki – Xianmei zmieniła temat, - wybrałeś już dla niej imię?

- Tak – odparł. – Dam jej na imię Roca. W moim języku oznacza głaz albo skałę.

- Pasuje – Zadar pokiwał głową.

                Ciekawe, jak Bianca zareagowałaby na widok Roci, pomyślał Rafael.

Dzieci Żywiołów. Tom 1. Kamienna jaszczurkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz