Rozdział 8

114 1 0
                                    

Jest 1 w nocy. Cały czas płacze nie mogę zasnąć. Pomyślałam że poszukam jakiś wiadomości na temat wypadku w którym zgineli moi rodzice. Wziełam laptopa i zaczełam szukać. Po kilku minutach znalazłam artykuł w którym
pisało że smolot, który leciał z Polski do Francji wybuchł w połowie lotu. Zgineło 180 osób. Kiedy przeczytałam że tyle osób zgineło od razu zamknełam laptopa. Zeszłam na dół zobaczyłam że na kanapie śpi Kacper. Kiedy spał wyglądał jak anioł. Poszłam do kuchni zrobiłam sobie gorące kakao. Wróciłam na górę poszłam do swojego pokoju i napisałam sms do Honoraty :
- Hejka co robisz? Mogę do ciebie przyjść?
Wysłałam go. Po kilku minutach przyszła do mnie wiadomość.
- Cześć Daria. Jestem w domu i dopier co wróciłam z imprezy. Jestem trochę zmęczona i nie mam już na nic siły. I zaraz pójdę spać.
Odpisałam:
- Aha spoko. Myślałam że nie śpisz. Ale jak zaraz masz zamiar iść spać to nie będę Ci przeszkadzać. Dobranoc.
Odisałam. Telefon odłożyłam na półkę i zasnełam.

Całe życie z wariatami.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz