W poniedziałek Bianca zaproponowała, że może ich podwieźć do szkoły. Nica i Jasona oczywiście, chociaż kiedy Grace zajął miejsce, spytała:
– Może mam zajechać po kogoś jeszcze? – Mrugnęła porozumiewawczo.
– Och, zamknij się – prychnął Nico.
– Co to za śmieszki? – dopytywał Jason.
Bianca wzruszyła ramionami. Nico zacisnął usta, a potem westchnął cierpiętniczo.
– Dobra, Will był u mnie w weekend.
– I? – zainteresował się Jason.
– I teraz Bianca wyobraża sobie nie wiadomo co.
– Pocałował cię na pożegnanie! – przypomniała.
– Co zrobił? – Jason wyszczerzył zęby.
– Zamknijcie się oboje!
Jason wychylił się z tylnego siedzenia i szturchnął Nica w ramię.
– Teraz jesteście parą?
– Nie wydaje mi się – odpowiedział Nico, rumieniąc się.
– Ale jest na to szansa?
– Zawsze jest szansa na szympansa! – warknął Nico. – Przestań mnie przesłuchiwać... Jak wyglądam?
Nico przesunął lusterko samochodowe i przeczesał palcami włosy.
– On cię lubi bez względu na to, jak wyglądasz – odpowiedziała Bianca. – I ustaw lusterko na swoim miejscu.
Nico prychnął, Jason zachichotał.
Bianca zatrzymała się pod szkołą.
– Czeka na ciebie! – ucieszył się Jason, zerkając na wejście do szkoły.
– No i prawidłowo – burknął Nico. – Skoro się umówiliśmy, to powinien czekać. Idziemy?
– Ty idź – odpowiedział Jason. – Ja za chwilę dołączę.
Nico nie przewidział takiej odpowiedzi, ale szybko zrozumiał, że Jason chce się pożegnać bez świadków z Biancą. Wysiadł z samochodu i nogi się pod nim ugięły na widok Willa. Czy można zakochać się w kimś drugi raz? Wziął się w garść i ruszył do przodu. Blondyn szeroko się uśmiechnął, gdy go zobaczył, a kiedy Nico podszedł bliżej, nachylił się, jakby chciał go pocałować. Nico szybko odskoczył na bezpieczną odległość.
– Co ty wyprawiasz? – syknął.
– Uch, hej?
– Żadnych publicznych pocałunków ani innych takich – ostrzegł go Nico.
– Okej, okej. Chciałem ci tylko wytrzeć pastę z ust.
Nico wierzchem dłoni przetarł wargi.
– Wystarczyło powiedzieć.
– Powiedziałem – uśmiechnął się Will.
– Chodźmy już do szkoły. Bianca i Jason podglądają z samochodu.
Will przeniósł wzrok na auto nadal zaparkowane pod szkołą i pomachał ręką.
– Rzeczywiście, odmachali mi – powiedział radośnie, a Nico powstrzymał się od uderzenia się otwartą dłonią w czoło.
– Chodź już. Możesz mnie odprowadzić pod klasę.
– Mam za to podziękować?
– Mógłbyś okazać wdzięczność, Solace.

CZYTASZ
Muzyczna podróż przez Tartar | Solangelo AU
Fiksi PenggemarNico traci przytomność w Tartarze. Budzi się jako normalny nastolatek. Z dobrych wiadomości: Jason i Bianca żyją. Ze złych: Will jest chyba hetero.