Rozdział 13. Perspektywa Louisa

2.2K 118 185
                                    

                Przesiadywali w mieszkaniu chłopców, garbiąc się na kanapach i było już późno. Zegar wskazywał na drugą nad ranem. Harry był tam, leżąc obok Louisa, ze splątanymi kończynami. Louis bawił się jego lokami, pozwalając im w kółko przesuwać się przez swoje palce, potem prostując je i patrząc z zafascynowaniem, jak z powrotem się skręcały. Nie zaprzeczał, miał coś do kręconych włosów. Natychmiast po koncercie pobiegł na backstage, gdzie Harry czekał i razem poszli do ich mieszkania. Wypili kilka drinków i zagrali w kilka gier video. Ostatecznie się znudzili i po prostu usiedli, rozmawiając. Louis był tak zadowolony sposobem, w jaki jego przyjaciele przyjęli Harry'ego. Traktowali go jakby był w ich paczce, a on wpasował się idealnie. Szczerze, myślał, że chłopcy dadzą mu popalić, ale właściwie był dość dumny z tego, że zachowywali się tak dobrze.

Louis wszedł na swojego twittera, zjeżdżając w dół i jak zazwyczaj ostatnio, znalazł setki tweetów powiązanych z Larrym. Potem jego palec zatrzymał się. Jego serce waliło w piersi.

Harry Styles (
Truly, madly, deeply, I am
Foolishly, completely falling
And somehow you kicked all my walls in
So baby say you'll always keep me

Zbladł. To był cytat z jednej piosenek jego zespołu.

- Haz...? – powiedział cicho, pokazując mu swój telefon.

Harry przeczytał własnego tweeta, a potem zarumienił się, nagle nieśmiały.

- Czy to... jest przeznaczone dla mnie? – Louis zapytał nerwowo.

- Um, tak. – Harry skinął głową, a Louis mógł stwierdzić, że chłopak martwił się o jego reakcję. Harry... zakochiwał się w nim?

- Ja... – zaczął Louis.

Jego głowa była pusta i szukał słów, by powiedzieć, co czuł, ale nagle nie mógł mówić. Nigdy nie marzył o tym, by Harry mógł tak o niego dbać. Widział to w oczach Harry'ego i rozumiał to w sposobie, w jaki całował go ostrożnie, ale nigdy nie pomyślał, że te uczucia były tak silne. Chciał powiedzieć Harry'emu, jak bardzo czuł to samo i obiecać, że zawsze go zatrzyma. Zawsze.

- Harry – szepnął, przysuwając się bliżej, więc ich twarze dzieliły tylko centymetry. Spojrzał mu w oczy i znów był przytłoczony tym, jak głębokie było jego spojrzenie. Patrzył prosto na niego i Louis czuł się mały. – Harry, ja...

- Niall! Co, do cholery, zrobiłeś?! – Głos Liama zagrzmiał przez pokój. Obaj, Harry i Louis, odsunęli się od siebie, zaskoczeni. – Usuń to! TERAZ!

- Robię to! Było tam przez jakieś dziesięć sekund – jęknął Niall.

- Nie obchodzi mnie jak długo! USUŃ TO! – krzyknął Liam.

Louis patrzył między nimi, wiedząc, że coś złego się stało. Liam nigdy na nich nie krzyczał. Karcił, ale nigdy nie krzyczał.

- To ma trzydzieści retweetów! Usuń to!

- Zrobiłem to! Zrobiłem! – zawołał Niall. – Przestań krzyczeć.

- Co się dzieje? – zapytał zmartwiony Zayn.

- Ten idiota opublikował coś naprawdę, naprawdę głupiego na Twitterze. – Liam skrzywił się na Nialla.

Serce Louisa opadło. Och, nie. Co on teraz zrobił?

- Co zrobiłeś, Niall?

- Nic. – Wzruszył ramionami.

Liam prychnął.

- Co. Zrobiłeś.

- Miałem zamiar natychmiast to usunąć. Co zrobiłem. – Niall spojrzał na Liama.

✔ Foolishly Completely Falling ✔- Tłumaczenie (Larry)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz