Gdy Mitsuba i Kou siedzieli już w kawiarni, Kou zapytał:
-To na co masz ochotę, Mitsuba?
Po chwili namysłu chłopak odpowiedział:
- Tylko kawa.
-Na pewno nie chcesz nic więcej?- Dopytywał chłopak.
"Kurde skoro on stawia to nie chcę zamawiać nie wiadomo ile dużo..ale w sumie zjadłbym jakieś dobre ciasto" Pomyślał Mitsuba patrząc przed siebie i nie odpowiadając na pytanie Kou.
-Mitsuba? Słuchasz mnie?- Zapytał Kou.
Nagle Mitsuba się ocknął.
-T-tak słucham!.. A mógłbyś powtórzyć? - Zapytał drapiąc się za głową.
Kou powiedział:
- Pytam czy na pewno chcesz tylko kawę.
-Tak, tylko kawę.
Po chwili czekania do ich stołu podszedł kelner. Kou złożył zamówienie i kelner odszedł. Mitsuba spojrzał na chłopaka pytająco.
- Dlaczego zamówiłeś dwa kawałki ciasta? Zjesz oba?
-Nie, jedno jest dla ciebie.- Powiedział Chłopak.
- Ale przecież mówiłem że ja nie--
- Cicho. Wiem że chcesz tylko pewnie wstydziłeś się powiedzieć, mam rację?- Przerwał mu.
Mitsuba nic nie odpowiedział tylko odwrócił wzrok i się zawstydził. Kou spojrzał na niego z głupim uśmieszkiem na twarzy. Po chwili Minamoto wziął łyżeczkę do ręki i zaczął jeść ciasto. Mitsuba zrobił to samo.
- Dobre te ciasto, prawda?- Zapytał Minamoto.
- No nie jest najgorsze.- Odpowiedział mu Mitsuba. Naprawdę to ciasto bardzo mu smakowało ale nie chciał tego przyznać.
Kou tylko westchnął na odpowiedź chłopaka i wrócił do jedzenia. Mitsuba spojrzał na niego pytająco.
- Czy coś się stało?- zapytał Sousuke.
- Co? Nie, czemu pytasz?
- No bo westchnąłeś. Boje się że ciebię denerwuje..- Powiedział drugie zdanie ciszej.
Po chwili siedzenia w niezręcznej ciszy Minamoto przybliżył się do niego i go przytulił. Mitsuba się lekko zarumienił i odwrócił wzrok.
- Skąd w ogóle ci przyszedł taki pomysł do głowy, co? To oczywiste że mnie nie denerwujesz.
Różowo włosy słysząc słowa chłopaka lekko się uśmiechnął i też go przytulił.
- To dobrze..
Kou spojrzał przez okno. Zauważył że zaczyna się ściemniać.
- Już się ściemnia. Może wracajmy?- Zaproponował egzorcysta.
- No dobra...- powiedział Mitsuba.
Gdy wyszli z kawiarni, pożegnali się ze sobą i rozeszli się w swoje strony.
Przepraszam że ta część nie jest jakoś bardzo długa albo ciekawa ale nie mam pomysłu co mogłabym napisać w tym rozdziale :(. Przepraszam tez za taką długą przerwę ale weny nie mialam.
CZYTASZ
,,Not just a friend" / Mitsukou \ ZAWIESZONE
Fiksi PenggemarW tej książce Mitsuba nigdy nie umarł. Jest normalnym uczniem i chodzi z jego najlepszym przyjacielem, Kou, do klasy.