Rozdział Trzydziesty Drugi

581 53 3
                                    

Siedziałem wraz z Josephine w parku zajadając się hot-dogami i byłem... szczęśliwy. Dziewczyna mogła zwracać swoją uwagę tylko na mnie, a nie na kimś innym.

Eh, szkoda, że była tylko przyjaciółką.

Josephine wybuchnęła tym swoim pięknym śmiechem, którego mógłbym słuchać godzinami. Nagrałbym to sobie na telefonie i ustawił jako dzwonek.

Nagle zpoważniała gdy zobaczyła kto pojawił się obok.

_________

HAHAHA Jestem zła, jestem przebiegła, ale zaraz i tak dodam następny.

Czytasz=komentujesz

Niech Ed będzie z Wami!

Slowly | Ed Sheeran✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz