Rozdział Trzydziesty Dziewiąty

588 57 4
                                    


Wagonik ruszył, a Josephine nerwowo złapała mnie za rękę. Poczułem ucisk w żołądku.

Jechaliśmy coraz wyżej i wyżej. W końcu się zatrzymaliśmy tylko po to, aby z niewyobrażalną prędkością pognać w dół. Jakiś bardzo głośny krzyk rozbrzmiewał mi w uszach. Dopiero później zorientowałem się, że to ja wydzieram się na całe gardło.

_______

Ja Wam mówię, że będę płakać!

Eh, już nawet wiem, że skomentujecie :)

Slowly | Ed Sheeran✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz