20.

1.3K 94 42
                                    

Wstałam kolejnego dnia. Co mnie zaskoczyło, Techno wciąż spał. Z reguły wstaje szybciej.

No cóż, musiał być serio zmęczony.

Wczoraj ustaliliśmy tą datę streamów. To będzie na prawdę ciekawe. Mam nadzieję że w końcu się uda.

Pominęłam MCC, nie chce aby stream też czekał, choć i tak już robi to długo.

Postanowiłam wstać. Poszłam się ubrać i się ogarnąć.

Po tym poszłam do kuchni. Postanowiłam zrobić dziś na śniadanie gofry.

Po jakiś około 30 minutach gdy te się robiły zaczęłam przeglądać coś w telefonie. Gdy nagle poczułam jak Techno mnie przytula od tyłu.

Y/n: Dzień dobry.- uśmiechnęłam się do niego obracając głowę w bok. Lekko obrocilam się przodem do niego po czym dałam mu buziaka.

Te: Dzień dobry skarbie.- powiedział wciąż zaspanym głosem. Po moim ciele przeszły ciarki A w brzuchu poczułam motylki. Te jedno małe zdanie wywołało u mnie ogromny uśmiech.- Wiesz że nie szło spać z powodu tego pysznego zapachu?

Y/n: Tak?- zaśmiałam się.

Te: Chciałem spróbować iść dalej spać ale zacząłem się aż głodny robić przez ten zapach.

Y/n: Nie widzisz, twój brzuch wiedział co dobrego robię na śniadanie.

Te: Mmm, nie tylko mój brzuch.- spojrzałam na podłogę na której siedział Fluf patrzący na mnie tymi ślepiami.

Y/n: Fluf, nie patrz tak na mnie.- powiedziałam śmiejąc się i zalamujac równocześnie. Piesek jedynie zaczął merdać ogonem.

Te: Twoje dziecko jest głodne.- powiedział operacjac się broda o moje ramię.

Y/n: Dlaczego teraz MOJE? Przecież to NASZE dziecko.- zaśmiałam się.

Te: Te NASZE dziecko w ogóle do mnie nie przychodzi, chyba że jest głodny lub chce się położyć na łóżku.- zaczęłam się śmiać.- Bierz dzieciaka ja płacę alimenty.- zaczęliśmy się śmiać. Nagle gofry które akurat się robiły trochę że tak powiem ,,wybuchły" przy robieniu powietrze zeszło co spowodowało lekkie BUM.

(Przepraszam musiałam XD)

Po około 30 minutach zjedliśmy gofry, kilka zostało ale najwyżej będzie na Później.

Postanowiliśmy się przejść do parku.

Po drodze napotkaliśmy kilku fanów. Techno był taki że zrobił kilka face reveal ale nikt nie wie jak wygląda. To też powoduje że nie chce robić sobie z kimś zdjęć. Z reguły nikt nie kojarzy go. Ale widzowie wiedzą że nie chce robić sobie z kimś zdjęć.

Ja za to chętnie, uwielbiałam swoich fanów więc z przyjemnością robiłam sobie z nimi zdjęcia.

Gdy wszyscy odeszli wraz z Techno poszliśmy dalej do parku. Chodziliśmy sobie i rozmawialiśmy na różne tematy.

Te: Masz może ochotę pójść do twojej ulubionej kawiarni?

Y/n: Pewnie.- uśmiechnęłam się. Techno ujął moją rękę.- Nie obawiasz się że jakiś widz zobaczy?

Te: Zaczynając karierę w Internecie piszemy się na takie coś, z czasem i tak byśmy musieli im powiedzieć bo ukrywanie z czasem robiony się coraz trudniejsze. Ostatecznie odpowiadając na twoje pytanie, nie, nie obawiam się.- posłałam mu uśmiech co odwzajwmnił, złożył na moich ustach lekki pocałunek po czym poszliśmy do kawiarni.

Usiedlismy przy stoliku obok okna, z reguły zawsze tam siadalam. Zamówiliśmy sobie czarne kawy i jakieś ciasto. Podczas oczekiwania na zamówienie rozmawialiśmy sobie.

Na prawdę trzeba było dużo nadrobić przez te 3 miesiące. Dalej nie mogę uwierzyć że tyle byłam w śpiączce. Ale z tego co pamiętam to zostałam potrącona przez samochód, kilka razy mnie tracili, byłam na początku strasznie nie stabilna. Na szczęście co zawdzięczam lekarzą, udało im się mnie odratować.

Nie mogę sobie wyobrazić jak bardzo cierpiał by Techno gdybym umarła. Jak bardzo przyjaciele by cierpieli. Nie chciałam tego. To są jedyne ważne dla mnie osoby.

Matka zmarła, rodzeństwo? Może i mam, mój ojciec nas zostawił więc może ma nową żonę i ma dzieci. Choć nie uznawałabym ich za rodzeństwo tak samo jak moi ojciec już z resztą nim nie jest.

Chciałam zawsze coś zrobić, znaleźć go i uświadomić co zrobił, jaką krzywdę wyrządził mi oraz mamie. Tak bardzo go nie nawidzę za to.

Mama z resztą zachorowała między innymi przez niego. Kłócili się jeszcze jak byli razem. Kiedyś gdy mama wróciła do domu zastała to zdradzającego z inną kobietą. Prawdopodobnie jest teraz jego żoną.

Później kłócili się coraz bardziej aż w końcu matka zachorowała przez stres, zaczęła zajadać smutki co spowodowało że przybierała na wadze. Ostatecznie dostała niedoczynność tarczycy. Co gorsza. Prosiłam aby się zaczęła leczyć ale nie chciała.

Pewnego dnia gdy wróciłam ze studiów zobaczyłam ją leżącą na kanapie. Myślałam że śpi. Jednak gdy chciałam ją obudzić to niestety...

Zadzwoniłam na karetkę. Nie uratowali jej. W tamtym momencie się zalamalam. Nie miałam nikogo. Miałam żal do niej że mnie zostawiła w tym etapie życia. Ojca nienawidzę podwójnie.

Zaczęłam powoli się załamywać. Kupowałam alkohol. Nie zdawałam sobie z tym rady. Nie miałam ani rodziny ani przyjaciół. Byłam kompletnie sama na tym świecie.

Jednak w pewnym momencie spotkałam Techno. Była to kawiarnia. Nie będę za bardzo tego rozwijać ale po prostu tutaj się poznaliśmy. Dlatego to jest moja ulubiona kawiarnia.

Później dzięki niemu zaczęłam się czuć lepiej, zaprzyjaznilismy się, zapoznał mnie z wszystkim z smp. Zaczęłam streamowac itp.

Wszystko zaczynało się układać, moje załamanie znikało choć dalej miałam żal do obojga rodziców.

Jednak jak to mówią ,,cisza przed burzą". Otóż to. To był ten moment gdy zagrzmiało pierwszy raz..

?: Y/n?

You take my Heart.../Technoblade x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz