29/07/21Dokładnie o godzinie czternastej, po powrocie młodszych ze sklepu, Soobin i Yeonjun otrzymali zakaz opuszczania swoich pokojów. Twierdzili, że przygotowują coś ważnego, czego nie mogą zobaczyć. Oboje postanowili nie tego kwestionować i nawet nie zadawali pytań, bo ich pomysły były czasami poza zasięgiem ludzkiego umysłu.
Co jakiś czas zaglądali do ich pokojów, aby upewnić się, że w nich są. Beomgyu za każdym razem pokazywał im kciuk w górę, oznajmiając, że wszystko jest dobrze i nie wysadzili ich wakacyjnej przystani.
Yeonjun nie wychodził nigdzie oprócz łazienki, ale się nie nudził. Grał w przypadkowe gry na telefon, które skutecznie zabierały mu czas. Soobin jednak zachowywał się zupełnie inaczej. Zaczynało mu się nudzić, przez co kręcił się po pokoju, robiąc kolejny kilometr w niedużym pomieszczeniu. Wyglądał za okno, obserwując kołyszące się na wietrze drzewa, co było ciekawsze niż nic.
– Hyung!
Yeonjun podniósł wzrok na Taehyuna, który patrzył na niego zadowolony, z ramionami założonymi na piersi.
– Co? – uniósł brwi.
– Chcesz iść do klubu wieczorem?
– W porządku – wzruszył ramieniem – Pod warunkiem, że nie będę odprowadzać nikogo w stanie nietrzeźwości.
– Obiecuję – zaśmiał się – Dlatego przyszedłem! Muszę cię przygotować.
– A siebie?
– Tym się zajmę później – machnął ręką.
Starszy mruknął tylko, że jeśli tak zdecydował, to nie ma żadnych przeszkód. Nie spodziewał się jednak, że od razu otworzy jego szafę i walizkę.
– Musimy poszukać ładnych rzeczy.
– Już teraz?
– No tak, jest już siedemnasta – spojrzał na niego przez ramię.
– Co wyście robili tam trzy godziny? – stęknął – Niech będzie, poszukajmy czegoś.
Młodszy zabrał się za przeszukiwanie rzeczy, które leżały ładnie poukładane w walizce, a on sprawdzał, co schował do szafy. W jego mniemaniu nie było tam nic specjalnego, ale za to Taehyun co chwilę wydawał z siebie dźwięki zachwytu.
– Może to? O albo to? – podnosił co chwilę inne ubrania.
Ostatecznie skończył w skórzanych spodniach z suwakami na bokach i koszulce z długim rękawem, o ciemnej fioletowej barwie, która odkrywała kawałek jego brzucha. Taehyun klasną zadowolony w dłonie, sadzając go z powrotem na łóżku i obserwując dokładnie jego twarz.
– Myślę, że pasowałby do tego jakiś naszyjnik – zacmokał.
– Mam coś w tym – wskazał na małe pudełko, leżące na półce.
CZYTASZ
half heart tattoo| yeonbin
Fanfictionzakończone ✓ Zerwanie nie było łatwe, ale okazuje się, że powroty są jeszcze trudniejsze. Może wspólny tatuaż zrobiony w wieku osiemnastu lat były głupim i dziecinnym pomysłem, ale dla Yeonjuna jest jedynym wspomnieniem po byłym chłopaku. pobocznie...