seventh

848 103 39
                                    


31/01/20

W ten piątkowy dzień Yeonjun  nieubłagane oczekiwał końca lekcji

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W ten piątkowy dzień Yeonjun  nieubłagane oczekiwał końca lekcji. Zostały mu jeszcze dwie godziny biologii, co nazywał godzinami męki. Korzystając z przerwy, stanął w kolejce do automatu, chcąc zakupić to, co zwykle. Od trzech lat nie kupił nic innego niż gorąca czekolada, ale nie żałował. Wyciągnął z kieszeni wszystkie drobne i zaczął wyliczać odpowiednią sumę, czując nagle dłoń na swoim ramieniu.

– Cześć Yeonjunnie.

– Ach, to ty – odetchnął, chcąc ukryć zawstydzenie przez zdrobnienie – Cześć Soobin.

– Ale entuzjastycznie mnie przywitałeś – westchnął i wydął wargę.

– Wybacz – wywrócił oczami – Znowu chcesz wyciągnąć ode mnie pieniądze?

– Hej! – parsknął cicho – Mogłeś mi ich wtedy nie dawać.

– Chyba mam zbyt miękkie serce dla takich ludzi.

– Jakich?

– Wysokich, z ładnym uśmiechem i o imieniu Soobin – odparł.

Młodszy uśmiechnął się szeroko, lekko zaskoczony takimi słowami. Yeonjun był ostatnią osobą, od której się ich spodziewał, do tego w kolejce pełnej nastolatków.

– Masz dzisiaj czas? – zapytał.

– Zależy na co.

– Na nudzenie się wraz ze mną w moim salonie. Zamówię dobre jedzenie – spojrzał na niego wymownie.

– Umowa stoi – wyciągnął do niego dłoń.

– Bardzo się cieszę – uścisnął ją – A teraz naprawdę musisz pożyczyć mi drobne, bo mam tylko kartę.

– Wiedziałem!

Yeonjun zapukał kilka razy w masywne drzwi, które od razu się otworzyły, tak jakby młodszy stał przy nich i na niego czekał.

– Mam wrażenie, że z każdym razem jesteś cieplej ubrany – rzucił od razu.

Na głowie miał kolorową czapkę z pomponem, gruby szalik szczelnie opatulał jego szyję, przez co widoczne były tylko zaczerwienione policzki. Kurtka sięgała mu prawie do kolan, a dłonie schowane miał w rękawiczkach.

– Zabezpieczam się przed zimnem.

– Bardzo sukcesywnie Ci to idzie – zaśmiał się, wpuszczając go do środka.

Na dworze było już ciemno, bo umówili się, że ich spotkanie zmieni się jednak w nocowanie. Dlatego starszy przyszedł trochę później, zahaczając wcześniej o sklep, żeby zdobyć trochę przekąsek. Zdjął z siebie całą wierzchnią warstwę i oddał Soobinowi, który po prostu wrzucił wszystko do szafy. Ustawił buty równo pod ścianą i ruszył wgłąb domu. 

half heart tattoo| yeonbinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz