Wzrok Lucyfera wbijał się w moje oczy i byłam zdumiona tym co zrobił, wziął mnie za dłoń obrócił tak, że wylądowałam w jego ramionach. Dał się przytulić, co nie jest częstym zjawiskiem w piekle. Nie wyobrażałam sobie Lucyfera, który posiada jednak uczucia, które są pozytywne. Myślałam, że tylko uwielbia torturować i wysłuchiwać cierpień inny nieudaczników w piekle, których czekają potworne katusze. A tutaj odkrył to co może się dla innych wydawać zupełnie obce. Emocje, których nigdy Lucyfer nie pokazywał, przez co można było go nazwać królem bez emocji, aż do teraz. Spojrzałam się w mu w oczy, a demony które wokół nas stały tylko patrzyły co się wyprawia miedzy władcami królestwa.
— Lucyfer, wiem że to zabrzmi jakbym straciła głowę dla Ciebie, ale pewna część mojego serca lgnie właśnie do Ciebie. Przez co moje uczucia mogą Cię odstraszyć, czego bardzo nie chce. Odkąd Cię poznałam byłeś przy mnie, nawet kiedy byłeś daleko to czułam, że jesteś blisko mojego serca. Choć teraz jako twoja królowa muszę oddawać Tobie o Panie cześć, to jesteś dla mnie najważniejszą osobą na tym świecie. Za ciebie mogłabym zginąć bezpowrotnie, więc kiedy Ciebie stracę nie zdziw się, że podążę za Tobą nawet na koniec świata. Kocham Cię Lucyferze —
Wypowiadając te słowa cała się trzęsłam, bo nikt nigdy nie wywarł takich uczuć jak on. Gładziłam dłonią jego policzek patrząc się mu prosto w oczy, kiedy odetchnęłam zbliżyłam się do niego stając delikatnie na palcach, by złożyć na jego ustach pocałunek pieczętujący to co właśnie powiedziałam.Jak myślisz jaka będzie reakcja Lucyfera, na wyznanie miłości przez Aurorę? Więcej się dowiesz w następnym rozdziale 💓😏
CZYTASZ
Five minutes in Kingdom of Hell
Ficción GeneralKrótka opowieść o miłości, rodzinie, poświęceniu oraz przeciwstawianiu pożądaniu, jakie wywołuje druga osoba