24.

55 8 1
                                    


[08.12.2021]

Orginalny tekst zostal zakonczony, przed nami ponad 35 rozdziałów. Jak zaczelam publikowac nie wiedziałam, że rzucam się z klawiatura na 61 rozdziałów






— Nie, Remusie. Morganna.

Zszokowane spojrzenie, które nastąpiło po jej oświadczeniu, wbiło się w jej duszę. Być może było to elektryczne niebieskie oko Moody'ego, które przejrzało ją jak zawsze, ale przyznanie się do jej nowo odkrytego rodu sprawiało wrażenie, jakby znosiła się przed tymi trzema mężczyznami, których znała od lat.

Kogo znała, odkąd była Hermioną Granger.

— Hermiono – powiedział Kingsley, jego niski głos lekko drżał. — Czy ty... sugerujesz, że Celia Nott jest twoją matką?

— Nie sugeruję tego – powiedziała, kręcąc głową. — Mówię ci, że jestem Nottem

— Ale umarła — powiedział szybko Remus, nerwowo przeczesując dłonią swoje pieprzowe włosy. – Moody by wiedział! Był tym cholernym aurorem odpowiedzialnym za tę sprawę.

Odwróciła się, by spojrzeć na drugiego mężczyznę. — Ty byłeś? Podczas pierwszej wojny?

Moody ocenił ją, a jego oczy wirowały dziko, po czym skinął głową. – Cholerna sprawa, morderstwo Nottów. To było pod koniec wojny. Kiedy wezwano aurorów, wszystko, co pozostało z Tyberiusza, to krwawa miazga na trawniku dworu. Dwór został spalony na popiół. Celia zginęła w pożarze. Celia i ich...

Moody urwał. Lekko zmarszczył brwi, a potem oba oczy wbiły się w nią.

— Celia i ich co? — podpowiedziała Hermiona.

— Celia i ich córeczka

Remus odwrócił się, by spojrzeć na Moody'ego tak szybko, że przysięgała, że skręcił mu kark.

— Jego córka? — powiedział zszokowany Remus. – Nott i Celia mieli córkę?

Moody skinął głową. — Mówili o tym dość cicho. Jedynym powodem, dla którego wiemy, jest to, że drugi Nott Senior zażądał wszystkich trzech ciał na pogrzeb.

— Oddałeś je? — zapytał Kingsley.

Moody potrząsnął głową. — Nie. Oddaliśmy Tyberiusza. Ale nie Celie ani dziewczynkę.

— Dlaczego nie? — zapytała Hermiona.

Moody spojrzał na nią. Hermiona nie mogła sobie przypomnieć czasu w swoim życiu, kiedy widziała ten wyraz twarzy aurora. Zwykle twardy, siwowłosy wojownik, krzycząc na nich STAŁA CZUJNOsć, teraz wyglądał... na nerwowego?

To niemożliwe.

— Nie mogliśmy znaleźć ciał — odpowiedział — Pomyślałem, że spłonęły na popiół podczas pożaru domu. A potem, kiedy wojna skończyła się miesiąc później, sprawa nigdy nie została ponownie zbadana

Remus wstał bardzo nagle z krzesła i zaczął się wiercić. Jego oczy wydawały się z każdą chwilą robić dzikie.

Wtedy przemówił Blaise. Hermiona prawie zapomniała, że ją otaczał.

— Nie znalazłeś ciał, bo się wydostały, Moody. Celia i córeczka... Hermiona... przeżyły.

Remus krążył teraz aktywnie po kuchni, nerwowo ściskając ręce, a oczy tańczyły z niej na Blaise i z powrotem.

Szafirowa Księżniczka [T] DramioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz