7

42 3 9
                                    

Pov. George

     Kiedy wylądowałem w Londynie był już wieczór więc po zadzwonieniu na taksówkę i dotarciu do mieszkania, jedyną rzecz jaką udało mi się zrobić to rozpakowanie się. Byłem już zbyt zmęczony żeby nawet zjeść kolacje więc od razu położyłem się spać. Tym razem byłem myśli, że spotkam Dream'a, tęskniłem za nim. Nie znałem go zbyt długo, ale mogłem go uznać za przyjaciela.. przynajmniej tak mi się wydawało..

*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*
Skip Time
*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*

     Obudziłem się na jakiejś górze, a przy sobie miałem torbę w której znalazłem lunetę, pojemnik z wodą i coś na kształt ciasta. Miałem widok na daleką okolice, ale nigdzie nie mogłem jej znaleźć więc co jeśli została zniszczona tak jak to było w moich snach kiedy byłem w Orlando? Spojrzałem przez lunetę i nic nie zauważyłem więc przeszedłem na drugą stronę góry i co zauważyłem w tamtym miejscu nie wyglądało jak tamta kraina z poprzednich snów. Po tej stronie wszystko było spalone i zniszczone więc co jeśli to ci się działo w moich koszmarach naprawę było prawdą?

Gdyby nie fakt, że zauważyłem tam jakieś dziwne stworzenia to bym tam poszedł, ale wybrałem tą drugą stronę krainy. W końcu chyba na coś ta woda i jedzenie musiały się przydać. Nie miałem zegarka więc czas mogłem tylko mniej więcej określić na podstawie słońca przyjmując, że 1h tego czasu odpowiada 1h czasu w Londynie lub innym mieście na świecie.

     Po przejściu (według mnie) kilku godzin stwierdziłem, że wejdę na drzewo sprawdzić czy nie widać stąd wieży. Miałem szczęście, wieża była już widoczna, ale wciąż była zbyt daleko. Ucieszyłem się jednak tak bardzo, że postanowiłem biec, nie było to łatwe, a same kolce różnych roślin raniły moją skórę.

*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*
Skip Time
*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*

     Wieża na szczęście nie była zniszczona więc pozostało mi znaleźć Dream'a. To było jak szukanie igły w stogu siana, fakt faktem Dream zostawił dla mnie wiadomość, ale zupełnie jej nie rozumiałem. Tak jakby była zapisana w innym języku, żałowałem, że nie mogłem jej ze sobą zabrać i przetłumaczyć tego na telefonie.

     „⊑⟟⎅⟒ ⟟⋏ ⏁⊑⟒ ⏁⍜⍙⟒⍀. ⟟⌰⌰ ⏚⟒ ⏚⏃☊☍ ⟟⋏ ⏃ ⎎⟒⍙ ⏃⊬⌇„

     *-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*
Skip Time
*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*

     Obudził mnie dźwięk otwierających się drzwi. Od razu pomyślałem, że to Dream, ucieszyłem się na jego widok, ale on na mój chyba już trochę mniej.

- Wszystko dobrze Dream? - George

- Tak jasne, dlaczego pytasz? - Dream

- Wyglądasz jakby coś cię martwiło. Ogólnie wygłaszasz jakby coś się stało. - George

- Nie jestem pewien czy tu pasuje, nie mam tu nikogo z kim mogę naprawdę porozmawiać. - Dream

- Możesz przecież porozmawiać ze mną. - George

- ⊬⍜⎍ ⎅⍜⋏'⏁ ⎍⋏⎅⟒⍀⌇⏁⏃⋏⎅ ⍙⊑⏃⏁ ⟟'⋔ ⌇⏃⊬⟟⋏☌. - Dream

~Night~ - DnfOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz