#8

317 11 2
                                    

L - Umm.. Nie wiem, jak Ci to powiedzieć Ula.. - spuściłam wzrok, bo naprawdę nie chciałam jej martwić, chociaż wiedziałam, że i tak czy siak tak się stanie..
U - Lexy.. - spojrzała na mnie niepewnie - Czy Ty się tniesz?
L - Ulaa, spokojnie! To się zdarzyło raz i więcej się to nie powtórzy.. Zresztą już to obiecywałam Marcinowi.. - powiedziałam, po czym zdałam sobie sprawę z tego, że Ula przecież nie wie, kto to jest Marcin.
Blondynka była bardzo zdziwiona.. Widząc jej zszokowaną minę, aż sama zaczęłam się niekontrolowanie śmiać.
U - Czekaj czekaj Lexy.. Kim do jasnej ciasnej jest ten cały Marcin hmm? On Ci się podoba? Jest hot? - spojrzała wyczekującym wzrokiem
L - Ej! Miałyśmy rozmawiać o mnie, czy o Tobie?!
U - Lexy, możemy przecież rozmawiać o jednej i o drugiej! A skoro już jesteśmy przy temacie tego chłopaka, to jako Twoja przyjaciółka mam chyba prawo wiedzieć, kto to taki, i dlaczego obiecywałaś mu, że się nie potniesz? I co więcej, skąd on do tego wszystkiego wie, że się pocięłaś, a ja o tym dopiero się dowiaduję? Lexy, znamy i przyjaźnimy się nie od dziś. Dobrze wiesz, że możesz mi ufać, więc nie rozumiem.. Możesz mi wyjaśnić?
L - Yes of course Ula! Okay.. Soo, po kolei.. Marcin chodzi do mojej klasy. Można powiedzieć, że złapaliśmy nawet dobry kontakt, ale przyjaciółmi nie jesteśmy, nie myśl sobie! Nie tak szybko.
U - Lexy.. Ja wiem, że Ty dużo przeszłaś i zresztą bardzo Ci współczuję, ale może czas się trochę otworzyć na innych ludzi? - spytała niepewnie Ula
L - Ulaaa, nie rozmawiajmy o tym teraz! Poza tym ja spałam z Marcinem!
U - CO?! CZEKAJ CO?! WY JESTEŚCIE PRZYJACIÓŁMI Z KORZYŚCIAMI, CZY CO DO LICHA?!
L - Ulaaa! Weź nie drzyj się tak! Ściany mają uszy pamiętaj girl. Anyway, chyba źle mnie zrozumiałaś.. Spałam w łóżku po prostu z nim i tyle.. Do niczego nie doszło, no chyba jesteś chora.. Po prostu spaliśmy w siebie wtuleni i to wszystko.
Moja przyjaciółka, tak czy owak wytrzeszczyła oczy
U - Co Wy?! Ani przyjaciele, ani para, a śpicie wtuleni w siebie? - dawno nie widziałam jej tak zaskoczonej
L - Ulaaa, zdarzyło się tak, że Marcin został na noc, a przytuliliśmy się, bo ja po prostu miałam koszmar z Kordianem.. I no wiesz Marcin wiedział, że potrzebuję przytulenia i noo.. - powiedziałam uśmiechając się pod nosem
U - LEXY!!
L - Hmm?
U - TY SIĘ RUMIENISZ! - wykrzyczała moja przyjaciółka, a ja myślałam, że ona żartuje
L - Oh no! Girl, are you kidding me?! No wiesz, sometimes jestem wstydliwa..
U - Oh Lexy nie rób ze mnie idiotki.. W każdym razie, jak już wspomniałaś o Kordianie to słuchaj.. Właśnie o nim chciałam porozmawiać..
L - ŻE CO?!

I will always love u - lxmOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz