#13

339 14 0
                                    

Kiedy wychodziłam z łazienki, usłyszałam Marcina:
M - Ejj Lexy, jesteś głodna? - spytał chłopak
L - Umm nope - Marcin spojrzał na mnie dziwnie
M - Jesteś pewna?
L - No tak Marcinaaa. Zjadłam dzisiaj bardzo obfite śniadanie i nie mam na razie na nich ochoty, trust me boy! Okay? - trochę źle się czułam z tym, że okłamuję Dubiela, but z drugiej strony seriously nie chciałam nic jeść. Muszę być skinny.. Agata, Julia, czy Ula.. One wyglądają pięknie, są takie szczupłe, wręcz idealne! A ja to jakiś żart! Wyglądam jak potato!
M - Heej Lexy? Żyjesz? - chłopak pomachał mi ręką przed twarzą
L - Umm yes! Of course! Pełnią życia boy - zaśmialiśmy się
M - Mhm dobrze dobrze. W takim razie, co chcesz robić? Znając Ciebie to pewnie byś coś obejrzała - uśmiechnął się Marcin
L - Well, jasne!
M - Dobrze! Tym razem horror, okej? - spojrzał na mnie błagającym wzrokiem, na co ja tylko przewróciłam oczami
L - Marcinaaa, dobrze wiesz, że się boję!
M - To się przytulisz, proste - powiedział wyraźnie zadowolony
L - Jesteś głupi Dubiel, but okay, już niech Ci będzie..
M - Noi super!
Gdy Marcin znalazł film, położyliśmy się na jego łóżku, a chłopak szczelnie przykrył mnie kocem.. Słodkie.. Dobra Lexy stop! Nie myśl tak..
M - Jak się wystraszysz to się przytulisz tak?
Zaśmiałam się lekko
M - A Ty co taka rozbawiona, hmm? - chłopak również się zaśmiał
L - Marcinaaa, po co Ty chcesz ten horror oglądać?
M - No bo lubię. Proste chyba..
L - Mhm mhm dobrze dobrze,
to włączaj - lekko się uśmiechnęłam
Nie minęła minuta, a ja już siedziałam mocno wtulona w Marcina.. Jesus, mała rzecz, byle co, a ja już jestem przestraszona, no przesada..
M - Jeju.. Kochanie jestem tutaj, już dobrze.. - przytulił mnie mocniej
Po chwili z moich oczu zaczęły lecieć łzy, a chłopak to zauważył i się przestraszył..
Od razu wyłączył film i wytarł moje łzy..
M - Przepraszam Cię.. Więcej nie będziemy oglądać horroru misiu..
L - Chill Marcinaa.. Ja nie wiem po prostu mam gorszy okres, czy coś..
W tym momencie zaburczało mi w brzuchu..
L - Noi jeszcze to! Boże..
Marcin mocno mnie przytulił..
M - To ja może zamówię maka?
L - No Marcinaa!
Chłopak lekko się ode mnie oderwał zdziwiony..
M - Czemu nie chcesz maka Lexy? - spojrzał na mnie zmartwiony
Ja tylko spuściłam głowę..
M - Heej, możesz mi ufać, tak? Powiesz mi co się stało, skarbie?
Westchnęłam..
L - Ehh Marcinaa.. Ja jestem za gruba! Nie powinnam jeść, rozumiesz!?
Chłopak znowu mocno mnie przytulał i szeptał do ucha :
M - Lexy.. Jesteś prześliczna.. Cudowna okej? Naprawdę nie musisz się odchudzać kochanie..
Lekko się do niego przytuliłam..

I will always love u - lxmOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz