L - Ughh, I don't know, czy dobrze robię Marcina.. - spojrzałam niepewnie na chłopaka.. - Anyway.. może coś obejrzymy Marcin? - spytałam, bo nie miałam pojęcia, co robić
M - No pewnie, a co?
L - Może jakąś komedię romantyczną? - zaproponowałam i w duchu modliłam się, żeby Marcin nie chciał oglądać horroru.. Strasznie się ich boję..
Pov Marcin
Obejrzałbym horror.. Nawet jakby Lexy się bała, to mogłaby się do mnie przytulić i byłoby super.. No, ale.. Po dzisiejszym dniu nie będę jej męczył przecież horrorem do tego wszystkiego.. Zgodziłem się na tę komedię romantyczną, no bo w zasadzie, dlaczego by nie.. Z Lexy mogę nawet wiadomości oglądać i byłoby super.. Najważniejsze, że jest obok mnie. Wiem, że słabo ją znam, ale czuję, że naprawdę jest świetna i na pewno niedługo będziemy się super dogadywać. Już ja się o to postaram.
Pov Lexy
Marcin na szczęście się zgodził. Uff..
L - Okay Marcina, w takim razie przyniosę laptop.
M - Spoko.
Po chwili oglądaliśmy. Szczerze mówiąc film był nawet ciekawy, chociaż dla Marcina chyba mniej, because ciągle bawił się moimi włosami, a najgorsze, że nawet nie zrobiłam o to afery, a wręcz podobało mi się to.. Nagle głowni bohaterowie się pocałowali.. Czułam, że Marcin na mnie spojrzał, więc odruchowo też to uczyniłam.. Powoli się do mnie zbliżał.. Nie wiedziałam, co robić i w ostatniej chwili odwróciłam głowę, żebyśmy się nie pocałowali..
M - O kurde.. Ja.. Przepraszam Cię bardzo..
L - Chill Marcinaaa, zdarza się.. - odpowiedziałam z lekkim uśmiechem, dosłownie nie wiedziałam, czy mam coś lepszego do powiedzenia..
Widziałam, jak bardzo Marcinowi było niezręcznie.. To be honest? Nawet bardziej niż mi! Ja jakoś wyjątkowo luźno do tego podeszłam. Well, maybe dlatego, że do niczego nie doszło. Anyway, w pewnym momencie uznałam, że czas coś powiedzieć..
L - Marcinaaaa
M - Tak? - chłopak niepewnie na mnie spojrzał
L - Please wyluzuj.. Nic takiego się nie stało przecież!
M - Ehh. Okej, ale przepraszam Cię bardzo jeszcze raz..
L - Okay Dubiel - lekko się uśmiechnęłam
Chwilę poleżeliśmy i lekko ziewnęłam
L - Okay boy.. Idziemy spać? I'm tired - powiedziałam do chłopaka, który jak widać zasnął..
Awww, jaki on uroczy.. Anyway delikatnie przykryłam go kocem i poszłam się myć.
Gdy się ogarnęłam wróciłam do pokoju i zauważyłam, że Marcin się obudził..
L - Oo wstała śpiąca królewna - zaśmiałam się, a Marcin razem ze mną
M - Sorki hahaha, widzę że Ty już wykąpana, to ja się zbieram do domu
L - Posrało Cię Dubiel?! Śpisz u mnie
M - No okeej, skoro tak bardzo chcesz to nie będę się kłócić - zaśmiał się chłopak