𝔻𝕣𝕖𝕒𝕞𝕓𝕦𝕣 (𝐟𝐥𝐮𝐟𝐟)

305 24 7
                                    

(W końcu zamówienie kc <33)
Sobotni wieczór. Wilbur właśnie żegnał się z widzami, gdy nagle dostał donate'a. Nie spodziewał się go, w końcu to koniec streama, ale po odczytaniu kto go wysłał i po jego treści lekko się uśmiechnął.

dreamwastaken donated $10!
<3

Tak brzmiał donate. Wilbur jeszcze raz pożegnał się z widzami i zakończył streama. Wstał z krzesła i zaczął się kierować do pokoju blondyna. Zauważył go siedzącego przy komputerze i montującego film, zapewne manhunta. Zawsze zastanawiało go to, jak tak szybko można z jednej czynności przerzucić się na drugą, ale cóż, żył ze speedrunnerem. Podszedł do niego od tyłu i lekko go przytulił, jednocześnie kładąc głowę na jego ramieniu, na co tamten zaśmiał się lekko.
- Nareszcie skończyłeś streama - powiedział po chwili.
- Oj tam, nie był taki długi
- 5 godzin bez ciebie to cała wieczność! - brunet uśmiechnął się na te słowa. Cieszyło go to, że blondyn za nim tęskni. Czuł się ważny dla niego.
- Skoro tak bardzo za mną tęskniłeś, to co chciałbyś porobić teraz? - zapytał Wilbur.
- Właśnie skończyłem montować manhunta, więc tak naprawdę możemy porobić wszystko - odpowiedział niższy, po czym wstał w krzesła i usiadł na łóżku. Wyższy zobaczył, że tamten kątem oka spogląda na jego gitarę.
- Mam ci zagrać? - zapytał.
- Jak chcesz - oczywiście oznaczało to tak. Dream kochał słuchać gry na gitarze Wilbura. Uspokajało go to. Brunet wziął gitarę, usiadł koło blondyna i zaczął grać spokojną oraz cichą melodię. Po chwili poczuł lekki ciężar na swoim ramieniu. Była to głowa Dreama, który właśnie zasnął. Wyższy tylko uśmiechnął się lekko, odłożył gitarę, objął niższego i poszedł w jego ślady.

<3

𝐎𝐧𝐞-𝐬𝐡𝐨𝐭𝐲 (zamówienia)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz