#1

1.7K 47 46
                                    

Obudziłem się około 10 rano i podszedłem do szafy żeby wyjąć jakieś dresy. Na szczęście dziś jest sobota i mam wolne więc nie muszę iść do szkoły. Znalazłem jakieś szare spodnie, biały podkoszulek i czarną bluzę. Ubrałem to na siebie po czym wszedłem do łazienki. Przemyłem twarz i umyłem zęby. Zszedłem na dół do kuchni aby coś zjeść gdzie spotkałem swojego chłopaka.

- O hej 

- Hej, jest coś do jedzenia? - powiedziałem do swojego chłopaka z którym nie układa mi się od jakiegoś czasu

- Nie, musisz sobie coś sam zrobić,  ja idę do mojego znajomego - odpowiedział

- Aha dobra, to pa? - odpowiedziałem z małym lecz fałszywym uśmiechem

- Pa Jisung

Jest! W końcu sam w domu czego chcieć więcej! Może w końcu z nim zerwę? To jest najlepsze co mogę zrobić, zdradza mnie od dawna i myśli, że tego nie widzę.. - Moje rozmyślania przerwał burczący brzuch. Postanowiłem zrobić sobie tosty bo nic innego nie przychodziło mi na myśl. Wziąłem się do gotowania. 

Gdy w końcu udało mi się zrobić jedzenie usiadłem na kanapie i włączyłem randomowy film na Netflixsie bo czemu nie. Jak skończyłem jeść odłożyłem miskę do zmywarki i wyłączyłem film który był dość nudny. Jakaś drama o dziewczynie która zakochała się w najprzystojniejszym chłopaku - Norma. Włączyłem telefon i wszedłem na insta zauważyłem powiadomienie o nowym znajomym i dodałem go. Od razu napisałem.

Ty
hej

Minhoho
No hej piękna

Ty
Yyyy  chyba pomyliłeś mnie z kimś, jestem chłopakiem

Minhoho
Co? Aha okej to pa

Ty
No to po co mnie dodałeś?

Minhoho
Masz nazwe jak dziewczyna?

Ty
Jisungah to dla ciebie damska nazwa?

Minhoho
Tak

Ty
A ty masz nazwe jak byś był spierdolony do widzenia nie pozdrawiam .

Minhoho
Serio?
Ej!
A pieprzyć cie pa

Po tej dziwnej konwersacji wyłączyłem telefon i położyłem się na kanapie i wpatrywałem się w sufit. Chciałem się spotkać z chłopakami ale nie ci idioci muszą być zajęci! Chociaż pewnie śpią albo nie robią nic ciekawego. Postanowiłem wpaść do Hyunjina - mojego najlepszego przyjaciela. Może w końcu zobaczę go z tym chłopakiem o którym nie chce nic mówić?

 Pobiegłem ubrać buty, nie ukrywając byłem podekscytowany i wyszedłem z mieszkania. Wsiadłem do autobusu który akurat podjechał na przystanek i skierowałem się do chłopaka. Od razu po wyjściu z busa skierowałem się do mieszkania Hyunjina i wbiłem bez pukania do jego domu. Po wejściu zastałem Hyunjina i jakiegoś dzieciaka oglądających razem jakąś dramę.

- HYUNJIN!? TO TWÓJ CHŁOPAK!? - wykrzyknąłem

- Cicho on śpi - Hyun wyszeptał

- Już nie... Kto to? - chłopak przetarł swoje oczy i spojrzał w moją stronę

- Ja jestem Jisung najlepszy przyjaciel Hyuna miło mi.. a ty kto? - odezwałem się z wielkim uśmiechem na twarzy

- Jestem Jeongin jego...

- Mój chłopak - wtrącił się Hyunjin

- HA! WIEDZIAŁEM! Ale tak swoją drogą to ile masz lat, młodo wyglądasz..?

- Em... 17?

- Matko przecież jesteś młodszy od niego o 2 lata - złapałem się za biodra

- No i?

- W sumie to nic, tak się podekscytowałem.. Dobrze razem wyglądacie.. Ja muszę chyba w końcu zerwać z moim chłopakiem.. nie układa nam się - usiadłem obok Hyunjina z głębokim westchnieniem

- Myślę, że już na to czas.. To jest dupek i tylko cię wykorzystuje.. tak samo jak twój ex! Nie dość, że ten śmieć mieszka u ciebie i korzysta z twoich pieniędzy to jeszcze zdradza cię na prawo i lewo! Temu idiocie to ja bym już dawno ryj obił - Hyunjin się odezwał

- Myślisz, że nie wiem? Tylko boję się, że wyląduje na ulicy.. jego rodzice go wyrzucili..

- Ja myślę, że nie powinieneś się tym przejmować - wtrącił się Jeongin - z tego co słyszę.. skoro pewnie cię zdradza to na pewno znajdzie sobie kogoś do kogo by się wprowadził..?

- Myślę, że masz rację.. tylko też trudno mi się do tego zebrać.. ale dobra.. dam radę!! - delikatnie się uśmiechnąłem - Czas z nim skończyć..

★ Jak Długo? - Minsung ★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz