Obudziłem się około 10 rano i podszedłem do szafy żeby wyjąć jakieś dresy. Na szczęście dziś jest sobota i mam wolne więc nie muszę iść do szkoły. Znalazłem jakieś szare spodnie, biały podkoszulek i czarną bluzę. Ubrałem to na siebie po czym wszedłem do łazienki. Przemyłem twarz i umyłem zęby. Zszedłem na dół do kuchni aby coś zjeść gdzie spotkałem swojego chłopaka.
- O hej
- Hej, jest coś do jedzenia? - powiedziałem do swojego chłopaka z którym nie układa mi się od jakiegoś czasu
- Nie, musisz sobie coś sam zrobić, ja idę do mojego znajomego - odpowiedział
- Aha dobra, to pa? - odpowiedziałem z małym lecz fałszywym uśmiechem
- Pa Jisung
Jest! W końcu sam w domu czego chcieć więcej! Może w końcu z nim zerwę? To jest najlepsze co mogę zrobić, zdradza mnie od dawna i myśli, że tego nie widzę.. - Moje rozmyślania przerwał burczący brzuch. Postanowiłem zrobić sobie tosty bo nic innego nie przychodziło mi na myśl. Wziąłem się do gotowania.
Gdy w końcu udało mi się zrobić jedzenie usiadłem na kanapie i włączyłem randomowy film na Netflixsie bo czemu nie. Jak skończyłem jeść odłożyłem miskę do zmywarki i wyłączyłem film który był dość nudny. Jakaś drama o dziewczynie która zakochała się w najprzystojniejszym chłopaku - Norma. Włączyłem telefon i wszedłem na insta zauważyłem powiadomienie o nowym znajomym i dodałem go. Od razu napisałem.
Ty
hejMinhoho
No hej pięknaTy
Yyyy chyba pomyliłeś mnie z kimś, jestem chłopakiemMinhoho
Co? Aha okej to paTy
No to po co mnie dodałeś?Minhoho
Masz nazwe jak dziewczyna?Ty
Jisungah to dla ciebie damska nazwa?Minhoho
TakTy
A ty masz nazwe jak byś był spierdolony do widzenia nie pozdrawiam .Minhoho
Serio?
Ej!
A pieprzyć cie paPo tej dziwnej konwersacji wyłączyłem telefon i położyłem się na kanapie i wpatrywałem się w sufit. Chciałem się spotkać z chłopakami ale nie ci idioci muszą być zajęci! Chociaż pewnie śpią albo nie robią nic ciekawego. Postanowiłem wpaść do Hyunjina - mojego najlepszego przyjaciela. Może w końcu zobaczę go z tym chłopakiem o którym nie chce nic mówić?
Pobiegłem ubrać buty, nie ukrywając byłem podekscytowany i wyszedłem z mieszkania. Wsiadłem do autobusu który akurat podjechał na przystanek i skierowałem się do chłopaka. Od razu po wyjściu z busa skierowałem się do mieszkania Hyunjina i wbiłem bez pukania do jego domu. Po wejściu zastałem Hyunjina i jakiegoś dzieciaka oglądających razem jakąś dramę.
- HYUNJIN!? TO TWÓJ CHŁOPAK!? - wykrzyknąłem
- Cicho on śpi - Hyun wyszeptał
- Już nie... Kto to? - chłopak przetarł swoje oczy i spojrzał w moją stronę
- Ja jestem Jisung najlepszy przyjaciel Hyuna miło mi.. a ty kto? - odezwałem się z wielkim uśmiechem na twarzy
- Jestem Jeongin jego...
- Mój chłopak - wtrącił się Hyunjin
- HA! WIEDZIAŁEM! Ale tak swoją drogą to ile masz lat, młodo wyglądasz..?
- Em... 17?
- Matko przecież jesteś młodszy od niego o 2 lata - złapałem się za biodra
- No i?
- W sumie to nic, tak się podekscytowałem.. Dobrze razem wyglądacie.. Ja muszę chyba w końcu zerwać z moim chłopakiem.. nie układa nam się - usiadłem obok Hyunjina z głębokim westchnieniem
- Myślę, że już na to czas.. To jest dupek i tylko cię wykorzystuje.. tak samo jak twój ex! Nie dość, że ten śmieć mieszka u ciebie i korzysta z twoich pieniędzy to jeszcze zdradza cię na prawo i lewo! Temu idiocie to ja bym już dawno ryj obił - Hyunjin się odezwał
- Myślisz, że nie wiem? Tylko boję się, że wyląduje na ulicy.. jego rodzice go wyrzucili..
- Ja myślę, że nie powinieneś się tym przejmować - wtrącił się Jeongin - z tego co słyszę.. skoro pewnie cię zdradza to na pewno znajdzie sobie kogoś do kogo by się wprowadził..?
- Myślę, że masz rację.. tylko też trudno mi się do tego zebrać.. ale dobra.. dam radę!! - delikatnie się uśmiechnąłem - Czas z nim skończyć..

CZYTASZ
★ Jak Długo? - Minsung ★
Fanfic- Jak długo mam czekać? - Nie wiem, zrozum inaczej nie będziemy razem - ALE O CO CHODZI ILE JESZCZE MAM CZEKAĆ?! - Jeśli teraz wrócę zabiją mnie. Wyjedźmy gdzieś do innego kraju - Co...? Jisung to 19 letni chłopak mieszkający w Seulu ze swoim chłop...