#72 Nie lekceważ kwiatowej wróżki

207 10 2
                                    

Następnego dnia nad Alfeą istniała już bariera ochronna, ale było już za późno bo Riven i Beatrix byli już dawno gdzieś w murach Alfei czającego się na samotnie przemierzające pojedyncze czarodziejki z Winx.
W apartamencie Winx Sabrina opowiadała czarodziejką o niebezpieczeństwach.

- To Lilith wezwała trzynaście czarownic, ale musiała od nich czegoś chcieć, jakiegoś błogosławieństwa, albo czegoś innego w zamian, ale możemy spodziewać się najgorszego, Trix nie są wielkim zagrożeniem, ale zawsze mogą coś zdziałać. Teraz największe zagrożenie stanowi Cowen, radzę poinformować królową i zebrać wszystkich na których wam zależy w Alfei lub w miastach magicznych aby byli bezpieczni. - Mówiła Sabrina.

- Już dzwonię do Flory. - Rzekła Terra i weszła do swojego pokoju żeby zadzwonić.

- A ja poinformuję matkę żeby była w gotowości, ale nie wiem czy jej wysokość się tym przejmie bo sądzi że jest najpotężniejsza i nikt nie śmie jej się przeciwstawić. - Stwierdziła Stella.

- Ale teraz sama widziała Cowen i wie że jest realne zagrożenie. - Nadmieniła Sabrina.

- Postaram się ją przekonać do gotowości bojowej. - Odparła Stella i poszła do swojego pokoju.
W tym czasie w ruinach miasta Aster Dell Lilith wcielała w życie swój mroczny plan. Wyjęła z kieszeni amulet od jednej z wskrzeszonych wiedźm i powołała się na całą trzynastkę wzywając czarnomagicznych z Aster Dell.

- Na moce przeklętej trzynastki z Magix Przyzywam was dusze potępione, Przyzywam waż czarownice i czarownicy, a razem z wami Przyzywam wasze moce wyklęte, przybądźcie, a razem z wami wasze moce pogrzebane w tej ziemi skażonej, przybądźcie siostry, przybądźcie bracia.
Powstańcie, powstańcie, Wstańcie! - Wykrzykiwała Lilith stojąc na samym środku Aster Dell, a pojawiło się całe 666 duchów magicznych, którzy byli nieco pogubieni.

- co się stało?.... Co my tu robimy? - Padały pytania w śród zdezorientowanych duchów.

- De hipnosis avera castil, De hipnosis avera castil. - Powtórzyła dwukrotnie zaklęcie Lilith hipnotyzując wszystkie duchy.

- Teraz jesteście pod moją kontrolą, ustawcie się w kręgu do okoła mnie i skierujcie swoje moce na mnie. - Rozkazała Lilith, a duchy rozeszły się i ustawiły w kręgu do okoła ruin miasta, a sama Lilith stała po środku. Duchy wyciągnęły dłonie w środek kręgu i zaczęły wymawiać zaklęcie.

- Potere potentia nobis, Potere potentia nobis.... - Powtarzały cały czas duchy, a Lilith mogła już korzystać z ich mocy.

- Niech na moje wezwanie brama portalu Omega otwarta tu stanie! - Wykrzyczała Lilith, a przed nią otworzył się magiczny wirujący portal.

- Tak portal otwarty... Mocami wiedźm Aster Dell przyzywam czarodzieja bluźnierczego, mocami tych wiedźm przyzywam maga potężnego, mocami tych wiedźm przyzywam duszę mrokiem spowitą i powłokę cielesną mrokiem okrytą. Przybądź do mnie by mi służyć mężczyzno, przybądź do mnie by zemsty smaku skosztować i nigdy tego nie żałować. Hipnosis avera. - Wypowiedziała czar Lilith z potężną mocą sześciuset sześćdziesięciu sześciu wiedźm zamordowanych przez czarodziei w Aster Dell, a w końcu po zaklęciu hipnozy rzuconym na końcu przez Lilith z portalu wyszedł mężczyzna, którego przez światło portalu nie było widać.

- Jest mój przystojny wytwór smoczego ognia, tego Magix się nie spodziewa. - Powiedziała Lilith, a duchy znikły, a razem z nimi ich energia w Lilith i portal do więzienia Omega się zamknął.
W tym czasie Terra szła korytarzem do wyjścia, aby powitać kuzynkę Florę kiedy tylko się zjawi, a nieświadomie przeszła obok Rivena i Beatrix chowający h się w cieniu.

- Jest Terra, mamy ją na widelcu hahah.... Czaisz na widelcu bo jest gruba... a nie ważne. - Powiedział Riven widząc przechodzącą Terrę i rzucił nie śmieszny dla Beatrix żart, a wzrokiem pokazała mu że to nie było zabawne.

- Cześć Terra, jak tam u ciebie? - Zapytała Beatrix wychodząc z cienia, a za nią wyszedł Riven.

- Beatrix o i Riven jak miło... czego tutaj chcecie? - Zapytała Terra.

- Tak się składa że ciebie. - Odparł Riven wyjmując zza pleców dwa miecze i Beatrix uśmiechnęła się jak chora psychicznie.

- Nie śmieszny żart. - Powiedziała Terra robiąc krok w tył.

- Ukatrupimy was wszystkie, a tobie pozostaje się cieszyć bo będziesz pierwsza, szczerze to bardzo liczyłam że pierwsza będzie Bloom, ale no nic ciebie pierwszą spotkaliśmy samą. - Wyznała Beatrix.

- Z taką świnią będzie rzeźnia. - Dodał Riven.

- Już po tobie kwiatowa wróżko. - Powiedziała łagodnym głosem Beatrix z szatańskim uśmieszkiem.

- Oj złociutki chyba już zapomniałeś ostatnią lekcję, a co do ciebie to nigdy nie lekceważ kwiatowej wróżki. Bujny zielony bluszcz! - Wspomniała Terra rzucając czar, a przy czarodziejce wyrosły pnącza które szybko wbijając się w posadzkę korytarza Alfei dokopały się do miejsca w którym stali Beatrix i Riven, a bnącze bardzo szybko ich oplotło krępując im ruchy.

- Teraz to ja zrobię wam rzeź kabanoski. - Powiedziała Terra i nagromadziła niebywałe dużo magicznej energii, było jej tak wiele że aż dokonała się w niej transformacja i czarodziejka ze swoimi skrzydłami unosiła się w powietrzu.

- O ja jebię. - Wydusił z siebie Riven na widok Terry.

- Co do chuja?! - Zapytała wściekła i skrępowana Beatrix przez pnącza, w szoku widząc Terrę ze skrzydłami.

- A skoro moja moc wzrosła to dam wam wycisk. Jesienny wiatr! - Powiedziała Terra celując magicznym atakiem w skrępowanych pnączami Beatrix i Rivena, a wiatr z liśćmi był tak silny że wyrwał Beatrix i Rivena z pnączy i poleskie uderzyli w ścianę.
Beatrix wstała i wystrzeliła w Terrę Błyskawicę, ale dziewczyna zrobiła szybki unik.

- Jeszcze wam mało?! Cios chlorofilu! - Zapytała Terra i rzuciła magiczny atak w Rivena, achłopak próbował obronić się mieczami, ale zwykła stał nie dała rady mocy Terry i chłopak boleśnie padł na ziemię.

- Teraz twoja kolej skarbie.  - Powiedziała Terra gromadząc w dłoniach silny atak.

- Ona jest dla nas zbyt potężna Bea... zmywamy się stąd. - Stwierdził Riven.

- Czas ułożyć niwy plan. - Powiedziała Beatrix teleportując się z Rivenem do domu w lesie, a gdy się teleportowali to Terra wymierzyła w nich magiczny atak, ale zdążyli uciec, a cios udarzył w podłogę. Terra wylądowała na podłodze, a jej skrzydła znikły.

- Wow udało mi się. - Powiedziała podekscytowana swoim zwycięstwem Terra i poszła do wyjścia z Alfei czekać tam za Florą, a jednocześnie zadzwoniła do Bloom żeby poinformować Winx o tym że Beatrix i Riven nadal mogą być w szkole.

Fate Winx +16Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz