#78 Powrót mocy

371 9 5
                                    

- Nieee! No ja w to nie mogę uwierzyć! Miałam go na widelcu! - Krzyczała wściekła Darcy podlatują do Icy, a wszystkie Winx wymierzyły wspólny atak na Stormy i pod wpływem magicznego uderzenia wybijając okno została wyrzucona z sali balowej.

- Ty ofiaro. - Powiedziała Icy komentując to jak łatwo Stormy dała się wyrzucić.

- Dalej dziewczyny, nasza kolej! Magia Winx! - Wykrzyczała Bloom i ona, Terra i Aisha przemieniły się i wzbiły w powietrze zaczynając walkę z Icy i Darcy, a po chwili i Stormy wróciła i dołączyła do walki.
Królowa widząc jak goście nieporadnie próbowali swoją magią zniszczyć ścianę lodu, która blokowała przejście, to sama wymierzyła swój magiczny atak w lodowy mór, który zniszczyła bez problemu.i goście zaczęli wybiegać z przerażeniem, a straż wbiegała wymijając się z gośćmi, a Sky i Sam próbowali nakierowywać w bezpieczny sposób drogę do ucieczki gościom. Musa i Tecna bez transformacji pobiegły do Stelli i Radiusa, a po chwili do nich dołączył Brandon.
Gdy goście byli bezpieczni Sam i Sky chciało się na coś przydać i Sky rzucił mieczem jak oszczepem w Stormy, ale ta widząc to odleciała na bok i miecz wbił się w ścianę.

- Żałosne. - Skomentowała Stormy, po czym oberwała w twarz atakiem od Sama. Zabolało ją, ale nadal unosiła się w powietrzu.

- Stella, Stella! Słońce... obudź się! Stella błagam. - Mówił płacząc ojciec Stelli i trzymał ją na kolanach.

- Wezwać uzdrowiciela! - Wykrzyczała królowa Luna, po czym wyczarowała nad Radiusem i Stellą magiczną bańkę która chroniła przed atakami. Sama królowa zaczęła walczyć z wiedźmami. Wymierzyła magiczny promień w Icy trafiając z zaskoczenia i jej moc splątała Icy, która była związana jej czarem i nie mogła rzucać zaklęć, ale nadal wisiała w powietrzu.

- Puszczaj stara wywłoko! - Wykrzyczała Icy splątana czarem królowej Luny.

- Bloom razem! - Wykrzyczała Aisha i razem z Bloom zaatakowała Icy, krótka chwilowo nie mogła się bronić i wiedźma spadła na posadzkę przy drzwiach głównych sali balowej tracąc przytomność i w stronę Icy zaczęli biec strażnicy aby ją aresztować, gdy byli już blisko wiedźmy z głębi korytarza w strażników uderzyły dwa potężne magiczne ataki rozbijając ich jak kręgle na boki.
Wszyscy widząc to spojrzeli w stronę Icy, a przez wielkie drze wszedł Valtor.

- Valtor! - Wykrzyczały z entuzjazmem razem Darcy i Stormy.

- Valtor?! - Powiedzieli razem ze zdziwieniem Radius i królowa Luna.
Valtor wymierzył kolejny atak w barierę nad Radiusem i nieprzytomną Stellą bez problemu niszcząc ją.

- Nie Stella!- Wykrzyczał Radius, a jedna łza padła na polik Stelli i Radius wstał podnosząc z podłogi swój miecz w gotowości bronić swojej córki.
Nagle w powietrze dziwnie zgęstniała i w powietrzu wszyscy wyczuli energię.

- Już gdzieś czułem kiedyś tą energię. - Powiedział Valtor, a obok niego na podlokę uderzyły magiczne Ataki Aishy, Terry i Bloom, które nie trafiły w mężczyznę.

- Czujecie to? - Zapytała Bloom.

- Pozytywna energia. - Powiedziała Icy w trakcie gdy Valtor pomagał jej wstać.
Nagle przy Stelli rozległ się błysk, który odepchnął Brandona, Tecnę i Musę i w Stelli dokonała się wielka transformacja, pierwsza taka od połowy wieku.

Moi transformacji Stalla unosiła się w powietrzu i wszyscy z podziwem patrzyli na nią.

- Wow mój strój, moje skrzydła! Rewelacja! - Powiedziała podekscytowana Stella.

- Ta moc... Nieeee!! - Wykrzyczał Valtor i wymierzył cios w matkę Stelli, która pomimo osłonięcia się tarczą oberwała i padła na podłogę i podbiegł do niej z pomocą Radius.
Następny cios wymierzył w Stellę.

- Podwójne zaćmienie! - Wypowiedziała zaklęcie Stella wyczarowując sobie tarczę, a zaklęcie Valtora nie zrobiło na niej wrażenia.

- Tylko na tyle się stać? - Zapytała Stella.

- Ocean światła! - Wymierzyła atak Stella i powaliła czarnoksiężnika.

- Yyyy Valtor! - Wydusiła z siebie Darcy i razem ze Stormy podleciała i wylądowała
Przy Valtorze pomagając mu wstać.

- Skoro magia na nią nie działa.... - Powiedziała Valtor i złapał magią Terrę, Bloom i Aishę i rzucił nimi w Stellę i wszystkie dziewczyny z krzykiem spadły na podłogę.

- Trix mam co chciałem. - Obwieścił Valtor i teleportował się gdzieś z Trix.

- Chłopaki pomogli Winx wstać, do Stelli podbiegli rodzice.

- Na moce tajemne, Stella jak tego dokonałaś? - Zapytał Radius z podziwem patrząc na córkę.

- Nie wiem, samo się stało.  odpowiedziała Stella i przytuliła się do Brandona.

- Jak cudownie, Stella jako pierwsza w całym Magix przeszła drugą transformację, to kolejny krok do odkrycia nowych transformacji, to będzie sława dla naszej rodziny królewskiej, i widziało to tyle osób, nareszcie wróci nasza rodzinna potęga. - Zachwycała się matka Stelli, a Dziewczynie nie chciało się już kłócić.

- Stella wyglądasz niesamowicie. - Skomentowała wygląd Stelli Bloom podziwiając zmiany po transformacji.

- A moc wzmocniła się znacznie, królowa nie odparła ataku Valtora, a Stella bez problemu dała radę. - Dodała Tecna.

- Nie rozpędzajmy się, ja po prostu użyłam zbyt mało energii bo nie doceniłam go. - Odparła królowa Luna.

- Właśnie ja też się nie wysiliłam, ta moc jest bardzo silna. - Wyjaśniła Stella.

- Moja córeczka taka młoda, a już potężna. - Zachwycał się Radius, a królowa Luna poczuła się zagrożona przez nową moc jaką odkryła Stella.

- Ja z Tecną jeszcze nie potrafimy się przemieniać, a Stella już odkrywa kolejną transformację. - Dopowiedziała Musa.

- Ale to już jest ostateczna forma, ta pierwsza przeminą to zaledwie wstęp, moc Stelli rozkwitła na tyle że przeszła transformację zwiększenia mocy, wyglądu i skrzydeł w formie stałej. - Mówiła Terra.

- Słuszne spostrzeżenie. - Dopowiedziała Tecna.

- Z balu nici... to wracamy do Alfei? - Zapytała Aisha.

- Tak, trzeba ogarnąć ten bałagan. - Nadmieniła królowa Luna.

- Stello zostań na dzisiaj, tak dawno nie spędzaliśmy razem czasu. - Poprosił Radius.

-No dobrze, zostanę na na jedną noc w tym więzieniu. - Powiedziała uśmiechając się delikatnie Stella i jej ojciec odwzajemnił uśmiech.

- Ale możemy jechać tą limuzyną... co nie? - Zapytał Musa dla pewności.

- Tak już czeka, odpowiedziała Stella i Winx z chłopakami ruszyły do wyjścia detransformując się.

- Brandon ty też idziesz? - Zapytała Stella.

- Dawno nie widziałaś się z ojcem, potrzebujecie pobyć sami. - Odparł Brandon.

- Jesteś kochany. - Powiedziała Stella i przytuliła chłopaka na pożegnanie, i dała szybkiego buziaka i chłopak wyszedł z sali balowej razem z resztą winx.

- To twój chłopak? - Zapytał Radius.

- Wiem przyzwyczaiłeś się do Sky'a, ale później wyjaśnię. - Odpowiedziała Stella.

Fate Winx +16Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz