Rozdział 17

1.7K 50 4
                                    

Pov Lucas

Miałem na sobie granatowy garnitur, granatowe spodnie i jasno różową koszulę.

Była 19

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Była 19.30 więc wziąłem kluczyki do auta, zamknąłem dom i pojechałem po Natalię.

Pov Natalia

Skączyłyśmy mnie przygotowywać przed czasem więc usiadłyśmy na kanapie i zaczęłysmy oglądać telewizję. Po 10 min. usłyszałyśmy dzwonek do drzwi. Cała zesztywniałam, dopiero teraz poczułam ogromny stres. Cała zbladłam i niewiedziałam co mam robić. Obróciłam głowę ale Charlott już nie siedziała obok mnie. Musiała pójść otworzyć Lucasowi.

A co jeśli mu się nie spodobam?

A co jeśli uzna, że jednak nie chce że mną iść bo znalazł ładniejszą?

A co jeśli uzna, że się niestosownie ubrałam?

A co jeśli po bankiecie mnie zwolni bo źle się zachowywałam?

A co jeśli się potknę i go ośmieszę?

A co jeśli oczekiwał czegoś innego?

A co jeśli uzna, że wystroiłam się za bardzo?

A co jeśli...

- Natalka! Ktoś do ciebie! - krzyczy Charlott tym samym przerywając mi wymienianie złych scenariuszy
- Już idę - mówię cicho i niepewnie

Wstaję z kanapy i podchodzę do drzwi cicho wzdychając. Kiedy jestem już blisko podnoszę wcześniej spuszczoną głowę i mnie zatyka. Dosłownie zatrzymuje się w miejscu i przyglądam się Lucasowi. Niewidziałam go przez tydzień a jedyne co się zmieniło to kilkudniowy zarost, który dodaje mu jeszcze więcej atrakcyjności. Ma na sobie granatowy garnitur a pod nim jasnoróżową koszulę. W ręku trzyma bukiet pięknych fioletowych tulipanów. Kiedy podnoszę wzrok na jego twarz widzę, że on również mi się przygląda i lekko przygryza wargę. Jednym słowem on jest hot.

Pov Lucas

Wjechałem na podjazd dziewczyny, wyszedłem z auta i podszedłem do drzwi. Zadzwoniłem dzwonkiem i czekałem aż ktoś mi otworzy. Po sekundzie usłyszałem przekręcanie klucza i w drzwiach stanęła Charlott.

- Hej, ja przyjechałem po Nati

- Cześć, wiem powiedziała mi o bankiecie

- Jest już gotowa?

- Tak, ale pamiętaj jeśli ją skrzywdzisz to będziesz miał doczynienia ze mną - powiedziała z wkurzoną miną

- Obiecuje, że jej nie skrzywdze, zależy mi na niej

- Mam nadzieję. Natalia, Lucas przyszedł ! - krzyknęła Charlott i odsunęła się od drzwi

Po chwili zza ściany wyłoniła się Natalia w pięknej czarnej sukni ciągnącej się aż do kostek. Miała przeźroczyste rękawy i spory dekolt, który ukazywał jej atuty. Skanując ją wzrokiem nieświadomie przygryzłem wargę a kiedy podniosłem wzrok wyżej zobaczyłem, że patrzy na moją twarz. Musiała zauważyć, że się jej przyglądam dlatego szybko odchrząknołem i usmiechąłem się.

OpiekunkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz