Two

10.8K 780 37
                                    

-Hej kochanie-odbieram telefon, kiedy wchodzę do mieszkania. Miło jest usłyszeć po ciężkim dniu głos Harry'ego, to naprawdę kojące.

-Hej-mimowolnie się uśmiecham, ściągając płaszcz-Co u ciebie?-pytam i patrzę się na Briana, który przekazuje mi, że idzie zrobić coś do jedzenia. Kiwam głową i idę do swojego pokoju, aby spokojnie porozmawiać.

-Właśnie wróciłem z treningu. Jestem wykończony-mówi, wzdychając.

-Byłeś tam od rana?-marszczę brwi.

-Od południa-odpowiada.

-I niech zgadnę wstałeś w południe-przewracam oczami.

-Dobrze mnie znasz-śmieje się, a ja się uśmiecham. Tak bardzo za nim tęsknię-Jak ci idzie wystawa?-pyta, a ja biorę głęboki wdech.

-Źle. Nie potrafię skończyć ostatniego obrazu-przesuwam dłonią po włosach.

-Masz jeszcze parę dni. Na pewno się uda-pociesza mnie.

-Musi-wzruszam ramionami, chociaż nie może tego zobaczyć-Przylecisz?-pytam z nadzieją w głosie.

-Lily, przykro mi-odpowiada smutno. Tak bardzo liczyłam, że się pojawi, że będzie stał obok mnie i mówił jaki jest ze mnie dumny, że będzie mnie wspierał w ten dzień.

-Jasne, rozumiem-mówię bez emocji.

-Przepraszam, ale mam treningi ciągle. Jeszcze mecz wtedy wypada, naprawdę nie mogę-stara się wytłumaczyć, ale ja nie chcę tego słuchać.

-Nieważne. Będzie Jace i Brian, nie będe sama.

-Nie bądź na mnie zła, naprawdę robiłem co w mojej mocy-błaga.

-Nie o to chodzi, Harry-wzdycham-Ja...ja po prostu za tobą tęsknię-szeptam.

-Ja za tobą też, Lily. To tylko parę tygodni i spędzimy razem święta-mówi.

-Tak, wiem. Kilka tygodni-mruczę.

-Przepraszam, ale muszę kończyć. Kocham cię-kończy rozmowę, a ja myślę, że mam dość związku przez telefon.

Footballer II ⚽||hsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz