To dziś był ten dzień, ten dzień na który czekałem od dawna gdy pierwszy raz zobaczyłem Nowciaksa, dziś się z nim spotkam poza ekipą będziemy sami.
Więc wstałem z uśmiechem na ustach, znów mi się przypomniał wczorajszy buziak którego kompletnie się nie spodziewałem ale który dał mi iskierkę nadziei.
Więc z pełną energią i chęciami do życia ruszyłem na dół z niecierpliwością czekając na wieczór.
Gdy byłem na dole jeszcze nikogo nie było, spojrzałem na godzinę była 8 to nic dziwnego.
W tym czasie postanowiłem zrobić sobie śniadanie, zajadając się przyszedł Karol. Który był zdziwiony moją obecnością.- Siemka krzychu co tak wcześnie wstałeś?- zapytał przygotowując herbatę
- Poszedłem spać wcześnie bo musiałam się wyspać dziś po nagrywakach mam jedną ważną rzecz do załatwienia- co było częściowym kłamstwem bo poszedłem późno spać.
- Powiadasz sprawę do załatwienia, czyżby jakaś dupeczka?
- Nie ale niewiem czy wrócę na noc- w sumie niewiem czy zostanę u niego na noc czy wrócę, zobaczmy jak wyjdzie w praniu.
- Ja już wiem swoje ale niech będzie że nie- oj, Karol to mało wiesz... Gdybyś tylko wiedział że jestem umuwiony z Piotrkiem..
- Mało wiesz chłopie idę jeszcze poleżeć przed nagrywakami- poszedłem bo nie chciało mi się rozmawiać o "dupeczkach" gdyż one mnie nie interesowały.
Po dokończyć nagrywak było już gdzieś ok.15 więc postanowiłem się przygotować bo z Piotrkiem byłem umówiony o 18 a w między czasie chciałem jeszcze skoczyć do sklepu i kupić jakieś wino.
Chociaż to miało być spotkanie na kawę tylko ale skoro już będzie u niego w domu to nie zaszkodzi nam lampka wina.
To bardziej mi już przypomina randkę niż spotkanie z kawą.
Ale co wyjdzie to wyjdzie. Będziemy w końcu osobno, bez ekipy, bez kamer, będziemy mogli być w stu procentach sobą.
Cały dzień myślę o tym spotkaniu,nawet ekipowicze to ogarnęli że dziś ze mną jest coś nie tak a staram się zachowywać normalnie.Pewnym krokiem szedłem na dół, mam nadzieję że już sobie nie będą żartować o laskach bo one kompletnie mnie nie kręcą.
- Cześć wszystkim- siadłem sobie wygodnie na kanapę.
- Cześć- Karol uśmiechnął się podejrzanie.
- Cześć, słyszałem że dziś gdzieś wychodzisz hymm- powiedział tromba po czym spojrzał się na Karola. Ta teraz wszystko jasne, Karol mu pewnie nagadał że idę do jakiejś dupeczki i nie chce powiedzieć.
- Ta, idę nie pytaj się gdzie bo i tak się nie dowiesz mam swoje sprawy do załatwienia.
- No weź powiedz- nalegał Karol.
- Chłopaki dajcie mu spokój, chłopak ma coś do załatwienia więc wychodzi- powiedział wujek łuki, Boże chociaż on jedyny mądry.
- Właśnie, wy mi się nie sapowiadacie gdzie idziecie, więc ja wam też nie muszę- Od kiedy oni są tacy ciekawi co ja robie.
- E tam, marudzisz stary- westchnął Tromba.
- Wiecie co ja już idę się ogarnąć nie chce się spóźnić- miałem ich już dość więc poszedłem się ubrać.
Friz;
- Kurde, ciekawi mnie gdzie on wychodzi szczerze- spojrzałem na pozostałych domowników.
- Dajcie już spokój z nim, niech robi co chce nie musi się wam spowiadać- stwierdziła Kasia
- A co jakby tak nagrać odcinek z tego gdzie idzie- wpadłem na genialny pomysł
- Nie bez przesady Karol, chłopak ma też swoje życie- powiedziała Werka.
- No dobra, może innym razem- stwierdziłem.
Nowciax;
Bardzo się stresowałem przyjściem Kamila, nigdy tak nikogo nie zapraszałam do mojego domu. A co jak mu chodzi tylko o jedno? nie Krzychu raczej nie jest tym typem chłopaka.
Pewnie zjemy sobie kolejce i pogadamy na kolację zamówiłem nam sushi, dania rybne są to moje ulubione. Bo jak wiecie łowienie ryb jest jedną z moich pasji dlatego też lubię jeść dania rybne. A myślę że większość osób lubi sushi.Tak dziwnie będzie się spotkać z krzychem poza domem ekipy, tyle razy się widzieliśmy i zawsze coś było ale nigdy się nie spotkaliśmy tak jakoś.
Gdy już było blisko godziny przygotowałem nam kolację przy tv bo pewnie będziemy jakieś filmy oglądać może, a ja sam postanowiłem się przygotować bo mało czasu mi zostało na ogarnięcie się.
Schodząc przyszykowany na dół usłyszałem pukanie do drzwi. Spojrzałem na godzinę w zegarku praktycznie był punktualnie.
No to czas zacząć, pewną przygodę i oby ta przygoda trwała długo.
CZYTASZ
𝐓𝐚𝐣𝐧𝐲 𝐰𝐲𝐬́𝐜𝐢𝐠 | 𝐊𝐫𝐳𝐲𝐜𝐡𝐮𝐱𝐍𝐨𝐰𝐜𝐢𝐚𝐱 ✔︎
RomancePewnego dnia dołączył do ekipy nowy członek, lecz nikt się nie spodziewał tak napiętej atmosfery, pomiędzy ich dwójką. Oni sami do końca tego nie rozumieli, chociaż głos serca mówił co innego.. co z tego wyniknie?