Kocham jak po mnie cisną

9 2 2
                                    

Normalnie pięknie, gdy na lekcji zdalnej pani się pyta czy już coś zrobiliśmy. 20 sekund ciszy po czym ja mówię że nie. Patrze na grupę klasową na messenger i tam jakiś debil z naszej klasy pisze, że mówimy że to już omówienie i mamy luźniejsza lekcje. Poczym na grupie leci hejt na mnie, że się odezwałam. Nie obchodziło by mnie to zbytnio gdyby nie to, że nawet obiekt moich westchnień po mnie nie pocisnął.  Więc mam teraz tak jakby łzy w oczach, bo dobrze zdaje sobie sprawę z tego że gdyby odezwał się ktoś inny cała klasa by tak nie zareagowała.
Lekcje zadalne są do dupy. Nasza klasa się zmienia a ja zaczynam się ich bać.

Moje głupie przemyślenia secrecy2017Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz