Biwakowe przemyślenia

13 0 0
                                    

Włansie wróciłam z biwaku harcerskiego. Byłam tam od piątku do niedzieli, dwie nocki pod namiotami, no taka klasyka. Spałam w namiocie z moją najlepszą koleżanką moją obozowa żoną (na którą byłam można powiedzieć obrażona po obozie) i obozowa żoną mojej koleżanki. Biwak był bardzo udany, fajnie się bawiłam. Ale przede wszystkim zdałam sobie sprawę z kilku rzeczy. Przy szczerej rozmowie z Nadią (moją żoną heh) w której postanowiła się nam trochę wyżalić uczestniczył tylko nasz namiot. Podczas niej Nadia głównie była smutna i narzekała na to, że jak to ona ujęła "teraz nie jest już wystarczająco fajna aby rozmawiać z niektórymi ludźmi,, to zdanie było dla mnie i dla Kamili w pełni zrozumiałe. Nawet w naszej kochającej się rodzinie harcerskiej w naszym szczepie widoczne są podziały na grupy znajomych. Nie mówię że to źle, jest to jak najbardziej normalne, przecież nie każdy musi uwielbiać każdego, ale jest to normalnie do czasu gdy jedna grupa jest ta wiodącą i tą która ludzie faworyzują. Przepraszam że to piszę, ale ludzie z tej grupy czują się nie wiem, lepsi, ważniejsi ? Chyba tak. I można było powiedzieć ze Nadia swego czasu należała do tej grupy. Ale ostatnio nastąpiły w niej zmiany u Nadia została zostawała z niej powoli powoli wypychana. Nadal ma kontakt z tamtymi ludźmi, może nie taki wspaniały ale na pewno lepszy niż mój. Ale niektórzy ludzie zaczęli ją hejtować, lub po prostu obgadywać. Na przykład dowiedziała że pewien ważniejszy funkcją z naszej drużyny chłopak, jej PRZYJACIELA powiedział że jest ona irytująca i wychodzi przed szereg. Trudno rozsadzić czy to faktycznie pasuje do Nadi, ale sam fakt tego że tak o niej sadzi bardzo zabolał Nadię, która zawsze była ta lubianą. Ja z moją koleżanką doświadczamy tego od bardzo dawna więc to że ktoś się nami nie interesuje lub myli nasze imiona ( na Kamile mimo że znają już do dobrych 2-3 lat często mówią Kornelia) ewentualnie nie zwraca uwagi na nasze zdanie lub chociażby nie jesteśmy na tyle fajne żeby z kimś rozmawiać. My się przyzwyczailiśmy. Mamy swoich znajomych z którymi tworzymy zgrany zespół, oni też nie czują się najważniejsi, ale ja staram się im pokazać że też są ważni! Teraz musiałyśmy uświadomić Nadi, że ludzie nie zawsze będą cię ubustwiać, i że czasami nie zawsze musimy być w centrum uwagi.
Następnym tematem, a raczej czubkiem góry lodowej tego problemy jest zauroczenie Nadi. Podczas jej zwierzania się napomknęła nam też trochę o sowim zauroczeniu "ostatnio miałam trudny czas bo musiałam się wyleczyć z zauroczenia w pewnej osobie„ mówiła Nadia. Może dziewczyny nie zwróciły ja to uwagi ale po pewnym czasie zaczęła rozmawiać ze ostatnio bardzo pogorszyły się jej kontakty z Darią, czyli obiektem moich i prawdopodobnie Nadi westchnień. Czemu ona wszystkich w sobie rozkochuje? Nadia nie widizlam się znają przez całe wakacje, a przedtem spotykały sie, sporadycznie, ale zawsze to było coś, a teraz Daria tylko z nią piszę. Nadia twierdzi że Daria olewała ja przez całe wakacje, nie chciała się spotykać bo była zazwyczaj umówiona z innymi! I tego Nadia nie mogła przełknąć, ja to czułam. Czuła się zastąpiona kimś jako przyjaciółka Dari. Ale ja też musiałam to pojąć my wszyscy nie jesteśmy pempkami świata i cała jego uwaga nie jest skupiona właśnie na nas. Widocznie mi zeszło to szybciej niż Nadi która ciągle to trawi. Ona starała się cały czas wyleczyć z zauroczenia w Dari, bo zdała sobie sprawę, że Dari nie zależy na niej tak mocno jak jej na niej.
Rozumiem, że każda miłość która nie jest odwzajemniona jest trudna, kuźwa przecież sama tego doświadczam.
Podsumowując, biwak udany, Nadia chyba potrzebuje czasu żeby uświadomić sobie parę spraw i je uporządkować. A ja chyba mam wybity nos, jest on leki napuchnięty, ale potraktowałam go paroma warstwami najsilniejszych maści przeciwbólowych, przeciwobrzękowych i przeciwzapalnych więc chyba będzie dobrze.
Miłego trochę zmęczona poturbowana ale i tak szczęśliwa i zagłębiona z zadumie Secrecy2017

Moje głupie przemyślenia secrecy2017Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz